Komenda Główna Policji rozważa wystąpienie do sądu z pozwem przeciwko Krzysztofowi Rutkowskiemu. Ten zarzucił komendantowi głównemu - Markowi Działoszyńskiemu - kłamstwo w sprawie działań policji związanych z poszukiwaniem Magdy z Sosnowca. Policja twierdzi, że wbrew temu, co mówi Rutkowski, ma dokumenty potwierdzające, że oferowała rodzicom pomoc psychologa. Odmówić miał ojciec dziecka.
Sokołowski podkreślił, że wystąpienie z pozwem jest cały czas rozważane, bo "policja zastanawia się, czy nie byłaby to jeszcze większa reklama dla Rutkowskiego".
Jest notatka
Rutkowski zarzucił Działoszyńskiemu, że kłamał twierdząc że do Katarzyny W. (matki Magdy) został skierowany psycholog policyjny i negocjatorzy. Dodał, że nic takiego nie miało miejsca.
Sokołowski twierdzi, że, policja ma dokumenty na potwierdzenie swoich działań - wg notatki służbowej funkcjonariuszy z 27 stycznia, rodzice odmówili skorzystania z pomocy psychologa oferowanej przez policję.
- Do tej pory nigdy nie pokazywaliśmy dokumentów z prowadzonego postępowania. Ale wobec tak poważnego zarzutu wziąłem dokumenty, które wyraźnie wskazują na to, że taka oferta została skierowana zarówno do ojca jak i matki - tłumaczył w TVN24 Sokołowski.
Podpisane
- Rozmawialiśmy z tymi osobami na początku, gdy było zgłoszone zaginięcie. Kolejne spotkanie ma miejsce 27 stycznia. Wtedy do ich mieszkania przyjeżdża dwóch policjantów. Pan Bartłomiej jest informowany o powodzie wizyty, że chcemy wypełnić kolejne dokumenty, łącznie z tymi dotyczącymi poinformowania ITAK-i. Jest informowany o możliwości pomocy psychologicznej - opisywał rzecznik KGP.
- To on oświadcza, że taka pomoc nie jest potrzebna ani jemu, ani jego żonie. Potem wypełnia dokumenty, które przekazujemy do ITAK-i. Są w nich informacje o pomocy psychologicznej i numerach telefonów do policjantów, którzy są do ich stałej dyspozycji - dodał. Potwierdził to na wtorkowej konferencji ojciec Magdy. - Innych dokumentów nie pamiętam - mówił.
- Te dokumenty są podpisane przez Katarzynę i Bartłomieja. Są w naszym posiadaniu - podkreślił Sokołowski.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24