Otwierasz drzwi, wsiadasz do samochodu, zapinasz pasy bezpieczeństwa i przekręcasz kluczyk w stacyjce - taki scenariusz codziennie realizują miliony Polaków. I nic się nie zmieni. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nakaz zapinania pasów jest zgodny z konstytucją. Autorzy skargi przekonywali, że obowiązek ten "narusza ludzką godność".
- Nie można twierdzić, że zadbanie o własne bezpieczeństwo poprzez założenie pasów bezpieczeństwa narusza przyrodzoną, niezbywalną godność - podkreślał w uzasadnieniu wyroku sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Wcześniej, podczas rozprawy adwokat Jacek Urbaniak, reprezentujący autora skargi Felicjana Gajdusa podkreślał, że obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodzie to ograniczenie, którego nie można zaakceptować. Polakom wystarczyłyby - zdaniem adwokata - akcje informacyjne dotyczące szkodliwości niezapinania pasów zamiast metody "nadzorowania i karania".
Godność w pasy
Urbaniak przekonywał, że konieczność zapinania pasów narusza ludzką godność, bo obowiązujące dzisiaj przepisy stawiają Polaka na równi z kimś "niezdolnym do podjęcia racjonalnej decyzji". Równie dobrze - zdaniem adwokata - ustawodawca mógłby wprowadzić zakaz palenia papierosów, czy picia alkoholu, bo jest to szkodliwe dla zdrowia.
Pozbawianie obywateli prawa do decydowania o swoim bezpieczeństwie i dyktowanie im, jak powinni się zachować, by je zwiększyć, to - zdaniem autora skargi - ewidentne dowody na łamanie konstytucji. Czy za przykład mógłby tutaj posłużyć także "nakaz" przechodzenia tylko na zielonym świetle?
Interes i troska
Według reprezentującego przed TK Sejm Marka Wikińskiego (Lewica) i Prokuratora Generalnego prok. Wojciecha Sadrakuły, argumenty zwolenników "niekonstytucyjności zapinania pasów" pozbawione są sensu. Poseł Lewicy zaznaczał przed Trybunałem, że obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa "leży w interesie osób kierujących samochodem" i został wprowadzony w trosce o ludzkie życie i zdrowie. Po wyroku powiedział, że "jest to zwycięstwo rozumu".
Prokurator Sadrakuła przypominał, że stosowanie pasów bezpieczeństwa ogranicza o 62-75 proc. liczbę obrażeń, odnoszonych podczas wypadku.
A jak nie, to kara
Według polskiego prawa za nieprzestrzeganie zaskarżonego do TK obowiązku grozi mandat w wysokości 100 zł i dwa punkty karne.
Art. 39 Prawa o ruchu drogowym z 1997 r. z obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa zwalnia tylko osoby z przeciwwskazaniem lekarza, kobiety w "widocznej ciąży", taksówkarzy wiozących pasażera, instruktorów lub egzaminatorów, policjantów i funkcjonariuszy (ale tylko podczas przewożenia zatrzymanych), konwojentów pieniędzy, zespoły medyczne w czasie udzielania pomocy, chorych i niepełnosprawnych.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot: sxc.hu/tome213