Po wyborach do europarlamentu poparcie dla partii nie zmieniło się - wynika z najnowszego sondażu Gfk Polonia dla "Rzeczpospolitej". Najlepiej notowana jest Platforma Obywatelska z 51 proc. poparciem, za nią PiS z 27 proc.
Na Platformę głosować chciał co drugi badany. Na drugim miejscu jest Prawo i Sprawiedliwość, ale partia Jarosława Kaczyńskiego traci do PO aż 24 punkty procentowe.
Identyczne jest poparcie dla PSL i SLD - wskazało je 8 proc. badanych. Według sondażu, na miejsce w parlamencie nie może już liczyć żadne inne ugrupowanie.
Wolą przyznawać się do PO
Eksperci komentując te wyniki, podkreślają, że Platforma ma w sondażach nieco wyższe poparcie niż w rzeczywistości. - Lubimy popierać tych, którzy są na topie. Wypada się przyznać do głosowania na nich, chociaż rzeczywistość jest inna. Dlatego liderowi sondaży trzeba zawsze odejmować kilka procent - wyjaśnia dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
– Mamy świadomość, że nasze notowania w sondażach są nieco zawyżone – mówi Tomasz Tomczykiewicz, wiceprzewodniczący Platformy. Jego zdaniem poparcie dla PO w wyborach na pewno zbliżyłoby się do sondażowego, gdyby była wyższa frekwencja.
PiS: To nie jest kres naszych możliwości
Niemal identyczne poparcie, jakie PiS uzyskało w eurowyborach i sondażu "Rz" eksperci podsumowują krótko: - To maksimum tego, na co może obecnie liczyć PiS – ocenia dr Jacek Kloczkowski, politolog z Ośrodka Myśli Politycznej. I dodaje: - Jest partią zwartą, ze stabilnym poparciem i dosyć zdyscyplinowanym elektoratem, ale nie przyciąga już nowych wyborców.
Poseł Tomasz Dudziński z PiS nie obawia się, że 27 proc. wyznacza kres możliwości partii. – Wiele sondaży pokazywało przed wyborami, że nie przekroczymy 20 proc., a ostatecznie było o wiele więcej – odpowiada i dodaje, że partie prawicowe często są w badaniach niedoszacowane.
Badanie zostało przeprowadzone 3-9 czerwca, tuż przed i po wyborach do europarlamentu, na próbie 1000 osób.
Źródło: "Rzeczpospolita"