Będzie zmiana w kodeksie rodzinnym, która ograniczy możliwość odbierania dzieci rodzicom - poinformował minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Jak wyjaśnił, przepisy w tej sprawie mają być podobne do niemieckich.

Zapowiedź zmian w prawie to pokłosie sprawy państwa Bajkowskich, których trójka dzieci decyzją sądu trafiła do domu dziecka.

Stało się to po tym, jak rodzice sami zdecydowali się pójść na terapię "z powodu problemów wychowawczych".

Opinie psychologów, do których dotarła TVN24, są bardzo krytyczne w stosunku do rodziny Bajkowskich.

Krakowski Instytut Psychoterapii, jak i Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjny - dwie instytucje, na których opinii opierał się sąd, stwierdziły, że państwo Bajakowscy wadliwe funkcjonują w rolach rodziców. A ich postępowanie wobec dzieci stanowiło przemoc fizyczną i psychiczną.

Ojciec dzieci zaprzecza tym opiniom, choć według Krakowskiego Instytutu Psychoterapii, miał się przyznać do stosowania kar cielesnych.

- Podczas terapii powiedziałem o jednym przypadku zastosowania kary fizycznej w stosunku do mojego najmłodszego syna - powiedział TVN24, Bartosz Bajkowski, ojciec zabranych dzieci.

Krytyczne opinie psychologów nt. Bajkowskich

11 marca sąd ma rozpatrzeć zażalenie Bajkowskich ws. odebrania im dzieci, a 11 kwietnia ma być apelacja od wyroku sądu I instancji.

- Sprawa odebrania dzieci państwu Bajkowskim jest dramatyczna - ocenił Gowin. Poinformował, że prowadzone przez sąd postępowanie obserwuje skierowany przez niego wizytator.

Minister chce zmian w prawie

Zmiany w prawie

Gowin uważa, że odebranie rodzicom dziecka powinno być ostatecznością.

Dlatego - jak poinformował - Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje pilną zmianę w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, która ograniczy możliwość odbierania dzieci rodzicom na rzecz innych, łagodniejszych środków reagowania na niepokojące sytuacje w rodzinie.

- Chciałbym wprowadzić do kodeksu rodzinnego taką samą zasadę, jaką przewiduje prawo niemieckie, zasadę pomocniczości, która przewiduje, że odebranie dziecka rodziom będzie możliwe tylko w ostatecznym przypadku po wyczerpaniu wszelkich, łagodniejszych środków - powiedział dziennikarzom, Gowin.

- Chyba że dobro dziecka wymaga podjęcia niezwłocznych i zdecydowanych działań - zastrzegł wcześniej w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", minister sprawiedliwości.

Autor: mac//bgr/k / Źródło: TVN24, Rzeczpospolita