Chciał ugodzić przechodnia nożem, znaleźli go z siekierą w ręku

W piątek po godzinie 14 w Piekarach Śląskich na ulicy Sowińskiego 25-latek zauważył, że starszy mężczyzna potrzebuje pomocy.

- 71-latek siedział na ziemi, miał zakrwawioną twarz, został okradziony - relacjonuje Łukasz Czepkowski, rzecznik policji w Piekarach Śląskich.

Z relacji starszego mężczyzny wynikało, że znany mu z widzenia mężczyzna chciał ugodzić go nożem. Na szczęście 71-latek zrobił unik. Wtedy napastnik pobił go i zabrał mu torbę, w której znajdowały się dokumenty i pieniądze.

Jak przekazuje policja, 25-latek - po usłyszeniu relacji 71-latka - rzucił się w pogoń za napastnikiem, odzyskał torbę i oddał ją właścicielowi.

OGLĄDAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

Na miejsce przyjechali policjanci. 71-latek opisał im, jak wyglądał napastnik. Funkcjonariusze wypatrzyli taką osobę podczas czynności kryminalnych. - Mężczyzna trzymał w ręku siekierę. Na widok policjantów odrzucił i zaczał uciekać - mówi Czepkowski.

Mundurowi ruszyli za nim. Zatrzymany to 55-letni mężczyzna, karany wcześniej za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. W sobotę prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania zabójstwa podczas rozboju - przy użyciu niebezpiecznego narzędzia - w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa.

55-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za usiłowanie zabójstwa mężczyźnie grozi kara przynajmniej 12 lat więzienia. Najsurowszą karą, jaka może go spotkać, to dożywotnie pozbawienie wolności. Śledztwo prowadzi Ośrodek Zamiejscowy Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach z siedzibą w Piekarach Śląskich.

- Na uznanie zasługuje postawa 25-letniego mieszkańca powiatu będzińskiego, który pomógł pokrzywdzonemu i odzyskał skradzioną torbę wraz z pieniędzmi i dokumentami - chwali piekarska policja.