Ratownicy co roku przestrzegają - podczas zabawy z fajerwerkami trzeba zachować szczególną ostrożność. A potem co roku wyjeżdżają do ofiar tej zabawy. Jedną z nich jest 30-latek, o którego oko walczą lekarze z wrocławskiego szpitala specjalistycznego. Petarda eksplodowała mężczyźnie na wysokości twarzy.
Petarda uszkodziła oczodół, gałkę oczną i powieki 30-latka. Chirurdzy wykonali już pierwszy etap operacji oka mężczyzny. I są dobrej myśli.
- Jest duża szansa, że mężczyzna będzie widział nawet w 80 proc. - powiedział TVN24 dyrektor szpitala Wojciech Witkiewicz. Lekarze przeprowadzą jeszcze jeden etap operacji oka.
Zawsze pod wpływem
Takich zdarzeń w noc sylwestrową jest co roku mnóstwo. - Najgorsze zaczyna się tuż po 12 w nocy - mówią lekarze.
- Zdarzają się petardy w dłoniach i pobicia. Te dwa typy urazów przeważają - mówi chirurg Piotr Rymer. I zaznacza: - Ranni zawsze są pod wpływem alkoholu.
Do kolejnego sylwestra jeszcze cały rok. Już teraz jednak apelujemy - uważajcie podczas zabawy z fajerwerkami.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24