- Nie wystarczy być młodym. Trzeba mieć w sobie jakiś dramatyzm i chęć przekazu - powiedziała w "Faktach po Faktach" socjolog Jadwiga Staniszkis. Wraz z Włodzimierzem Czarzastym z SLD oceniali kampanię kandydatki SLD na prezydenta Magdaleny Ogórek.
Jak powiedziała prof. Jadwiga Staniszkis, sama była zainteresowana kandydaturą Magdaleny Ogórek, ale teraz jest głęboko rozczarowana. - Każda kampania wymaga pewnej dramaturgii, rozwoju - mówiła i dodała, że kampania Ogórek jest zbyt mechaniczna, banalna.
Stwierdziła, że dziwi się jej motywacjom, a także Leszkowi Millerowi, że wybrał ją, a nie np. Krystynę Łybacką, jeśli zależało mu na postawieniu na kobietę. - Ogórek nie jest w stanie porwać ludzi młodych, nie ma tego czegoś - oceniła Staniszkis. Dodała, że gdyby Ogórek była na spotkaniu ze studentami, "oni by ją roznieśli".
Włodzimierz Czarzasty z SLD odpowiedział, że Ogórek przyjęła taką, a nie inną formułę kampanii. - Prowadzi samodzielnie swój program wraz ze swoim sztabem - dodał.
- Jest odważna. Czy zniesie to do końca? Zniesie. Jaki będzie miała wynik? Zobaczymy - powiedział Czarzasty.
"Błędna formuła"
Staniszkis stwierdziła, że Ogórek przyjęła formułę błędną. - Podobnie jak Duda, który spotyka się na bazarku - dodała. Jej zdaniem, kandydaci powinni zaryzykować spotkanie z wybranymi grupami, np. ze studentami bądź lekarzami.
Włodzimierz Czarzasty odniósł się z kolei do propozycji Magdaleny Ogórek dotyczącej zmiany prawa. - Kiedy Ogórek zgłosiła kwestię zmiany prawa, wszyscy chwycili się sformułowania „zmienić całe prawo". Chciałem powiedzieć, że powołanie komisji kodyfikacyjnej wcześniej czy później nastąpi. Luk jest masa - zaznaczył.
- Poprawa prawa bez względu na to, czy prezydent będzie się nazywał Ogórek, Komorowski, czy Duda, prędzej czy później musi nastąpić - ocenił.
Autor: js//rzw/kwoj / Źródło: tvn24