Nastolatka została potrącona w poniedziałek przed godziną 17:30. Z połamanymi nogami i miednicą trafiła do szpitala w Białogardzie. Jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policji nie udało się do tej pory znaleźć sprawcy. We wtorek w Moczyłkach pracowały trzy zespoły funkcjonariuszy, którzy z wykrywaczami metalu i psami przeczesywały teren, aby znaleźć jakiekolwiek ślady. W środę kontynuowane są poszukiwania.
- Według wstępnych ustaleń sprawcą potrącenia był kierujący białym busem renault master - podała w poniedziałek mł. asp. Anna Kakareko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie.
Jak informowała reporterka TVN24 Małgorzata Mielcarek, poszukiwany mężczyzna był wcześniej notowany za przestępstwa seksualne.
Policji nie udało się znaleźć sprawcy
Nagranie z monitoringu
Na nagraniu z monitoringu widać jadącą na rowerze osobę. Następnie tą samą drogą podąża biały bus, który około dziesięciu minut później wraca.
Policja i prokuratura ze względu na dobro śledztwa nie chcą udzielać szczegółowych informacji na temat zdarzenia.
- Wstępnie sytuację zakwalifikowano jako potrącenie rowerzystki i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Dlatego mężczyźnie może grozić do 4,5 roku pozbawienia wolności, ale o ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd - wyjaśniła na antenie TVN24 st. asp. Irena Kornicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Autor: kg//rzw / Źródło: tvn24, kontakt24