Kruk: poczułam zew krwi

- Nie podjęłam tej decyzji z dnia na dzień. Rezygnuję z członkostwa w KRRITV. To kwestia kilku dni, aby wszystko odbyło się płynnie - powiedziała Kruk. Jak twierdzi, w KRRiT czuła się dobrze, ale "poczuła zew krwi do polityki". Wystartuje z pierwszego miejsca na liście PiS w Lublinie.

Szefowa KRRiT stwierdziła, że polityka nie jest dla niej niczym nowym. - Obracam się w świecie polityki od kilku lat - zapewniła. Pytana, czy podziela zdanie premiera, który mówił, że trzeba podjąć walkę z "oligarchią", odpowiedziała, że interesy niektórych osób rzeczywiście należałoby sprawdzić. - Wszelkie generalizacje są jednak niebezpieczne, także jeśli chodzi o najbogatsze osoby w Polsce – zaznaczyła.

Pytana o treść notatek UOP dotyczących telewizji Polsat, które przekazała ABW, odparła, że "jedna z tych notatek podważała wiarygodność finansową Zygmunta Solorza". Zaznaczyła, że notatki "zaniepokoiły" ją.

Nie oglądam wiele telewizji

Pytana o ocenę obiektywizmu głównego programu informacyjnego TVP, "Wiadomości" (artykuł porównujący informacje w "Wiadomościach", "Faktach" i "Wydarzeniach" ukazał się w "Gazecie Wyborczej"), Kruk uchyliła się od odpowiedzi. - Nie oglądam wiele telewizji. Nie na tyle, aby dokonać rzetelnej analizy - zastrzegła. - Ale zamówiliśmy analizę ekspercką obiektywizmu programów - dodała.

Według serwisu wprost.pl, kandydatką na nowego członka KRRiT będzie prawdopodobnie posłanka PiS Barbara Bubula. Jeszcze nie wiadomo, kto miałby zostać nowym przewodniczącym rady.

O odejściu Kruk z Rady wielokrotnie spekulowały media, twierdząc, że Kruk złożyła prezydentowi ustną dymisję jeszcze w grudniu ubiegłego roku po przeforsowaniu w KRRiT, na polecenie władz PiS, ludzi LPR i Samoobrony do rady nadzorczej TVP. Zaprzeczał temu prezydent Lech Kaczyński.

Kruk wymieniana była także jako kandydatka na szefową Kancelarii Prezydenta. Natomiast w maju tego roku media pisały m.in., że zostanie szefem NIK, jednak ona sama zaprzeczała, aby kandydowała na to stanowisko.

Źródło: TVN24, Onet.pl