Jak podaje kielecka policja, funkcjonariusze mieli 33-letniego kielczanina na oku już od jakiegoś czasu. - Podejrzewali, że może on mieć związek z narkotykowym procederem – tłumaczy Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji.

W czwartek po południu policjanci zapukali do mieszkania 33-latka. - Gdy mężczyzna otworzył drzwi, nie krył zaskoczenia wizytą funkcjonariuszy. Podczas czynności przeszukania, w szafkach kuchennych mundurowi znaleźli ponad 50 gramów substancji, wstępnie zidentyfikowanych jako amfetamina i mefedron – relacjonuje Macek.

Kielczanin był już w przeszłości notowany za przestępstwa. Teraz za posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnych może mu grozić kara do 10 lat więzienia.