Danuta Hojarska ma żal do Szymona Majewskiego, że ten nie stawił się na mediacji. - Ja delikatna kobieta jestem, a on się mnie boi - mówi posłanka Samoobrony
Hojarska pozwała Majewskiego za jego program, w którym jedna z aktorek ją parodiowała. Posłanka Samoobrony twierdzi, że w "Szymon Majewski Show" emitowanym na antenie TVN została oczerniona. Posłanka chciała spotkać się z satyrykiem w Krakowie na mediacji, ale Majewski, jak mówi posłanka, "się jej boi". Do mediacji nie doszło. Proces wkrótce ruszy.
- Czekam na sprawę sądową - wyjawia Hojarska. O Majewskim mówi: - To młody człowiek, ale ma pstro w głowie. Jest największym świrem na świecie. Pan Majewski jeszcze mnie na żywo nie widział, więc nie może mnie oczerniać - kontynuuje Hojarska.
Kilka tygodni temu Danuta Hojarska skarżyła się, że została pobita przez reportera gazety "Fakt". Dziennikarz miał posłance nabić kilka siniaków. - Jeden z nich - na ręku - pokazywała dziennikarzom w Sejmie. Podkreśliła, że co prawda jest "silną kobietą, ale mandat posła nie pozwolił jej się bronić". Zaapelowała też do marszałka Sejmu: "Niech zrobi porządek z tą gazetą". - Wczoraj ja zostałam pobita, jutro może zostać pobity marszałek - dodała.
Redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski powiedział PAP, że "to co głosi pani Hojarska jest ewidentną nieprawdą".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24