Kryzys finansowy to istny raj dla międzynarodowych gangów okradających przez internet konta bankowe - alarmuje dziennik "Polska". Eksperci mówią o gigantycznej lawinie wirusów i fałszywych witryn internetowych, za pomocą których hakerzy czyszczą nasze konta.
Przestępcy tworzą fałszywe witryny internetowe banków i podszywając się pod instytucje finansowe wysyłają maile oferujące nieistniejące kredyty hipoteczne i pożyczki - wynika z raportu międzynarodowego koncernu Panda Security, do którego dotarła "Polska".
Patrz, gdzie się logujesz
Tylko od 14 do 16 września, kiedy to giełdy odnotowały pięcioprocentowe spadki, liczba niebezpiecznych wirusów wzrosła o połowę. 14 września niebezpiecznych programów było ponad 8,2 tys. Dwa dni później już ponad 31 tys. To głównie fałszywe witryny internetowe, łudząco podobne do serwisów banków. Logując się na taką stronę, podajemy przestępcom jak na tacy swój PIN i dane osobowe. Hakerzy, którzy według ekspertów na nielegalnym procederze miesięcznie zarabiają 10 mln euro, poszli jednak o krok dalej. – Do tej pory tylko podrabiali strony instytucji, teraz atakują oryginalne witryny banków – powiedział dziennikarzom "Polski" Maciej Sobianek, specjalista od bezpieczeństwa internetowego w Panda Security.
Przejmują hasła dostępu do kont
Kilka dni temu stołeczni policjanci zatrzymali Ukraińca Oleksandra Z., który wraz z kompanami okradał przez internet konta bankowe. Od czerwca szajka oszukała kilkadziesiąt osób na kilkaset tysięcy złotych. W Szczecinie wpadło trzech hakerów, którzy wyczyścili konta klientów banków na ok. 150 tys. zł. Z kolei katowicka policja zatrzymała 10 cyberprzestępców, którzy przejmowali hasła dostępu do internetowych kont bankowych, a ukradzione pieniądze transferowali za granicę, głównie na Ukrainę.
– Z kont bankowych kilkunastu poszkodowanych osób „wyparowało” blisko półtora miliona złotych. Zatrzymaliśmy już 10 osób, ale to nie koniec śledztwa – powiedział "Polsce" Andrzej Gąska, rzecznik katowickiej policji.
Miliardy euro giną z kont
Zdaniem ekspertów, przestępcy wykorzystują to, że w dobie kryzysu coraz częściej robimy zakupy w sklepach internetowych, bo jest w nich taniej. Przy każdej transakcji musimy podać swoje poufne dane i na to właśnie czekają przestępcy. Firma G Data Software, producent oprogramowania antywirusowego, policzyła, że w październiku w sieci pojawiło się aż 80 tys. nowych wirusów.
W ubiegłym roku na całym świecie działało 16 tys. stron służących do wykradania danych klientów banków. Straty szacuje się w miliardach euro. Według ekspertów liczba hakerskich ataków na Polskę wzrasta co roku trzykrotnie.
Źródło: Polska
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu