Schetyna nie może dodzwonić się do swojego europosła? "Saryusz-Wolski jest samotnikiem"

Brytyjski dziennik "Financial Times" napisał w poniedziałek, że premier Beata Szydło sonduje kraje Unii Europejskiej w sprawie możliwości zastąpienia Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej przez eurodeputowanego PO Jacka Saryusz-Wolskiego.

Gazeta powołała się na dwóch europejskich dyplomatów.

Te doniesienia komentowali w "Tak jest" posłowie Jan Grabiec (PO) i Tadeusz Cymański (SP).

Grabiec powiedział, że kandydatura Jacka Saryusza-Wolskiego pojawiła się już kilka miesięcy temu. Mówił o niej wicepremier Jarosław Gowin w wywiadzie prasowym. - Wtedy to jakoś nie zelektryzowało sceny politycznej, może dlatego, że do daty wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej było jeszcze wiele miesięcy - powiedział.

Dodał, że "teraz ta wrzutka zaiskrzyła".

Pytany, czy dziwi go milczenie Saryusza-Wolskiego, stwierdził, że jego zdaniem europoseł PO "jest równie zdziwiony tą informacją".

- Być może zastanawia się, co się dzieje i o co toczy się gra - dodał. - Mam nadzieję, że wkrótce się odezwie, zwłaszcza że pan przewodniczący Schetyna kilka godzin temu zaapelował o to, żeby przeciąć te wszystkie spekulacje.

Pytany, czy nie uważa za dziwne to, że szef PO nie może dodzwonić się do swojego europosła, Grabiec stwierdził: - Jacek Saryusz-Wolski jest samotnikiem (...). Wiem, że chadza własnymi ścieżkami.

Z kolei zdaniem Tadeusza Cymańskiego (Solidarna Polska) Saryusz-Wolski byłby dobrą kandydaturą.

- Myślę, że to jest znakomity [polityk - red.] - ocenił.

I dodał: - Ocena, czy to jest dla Platformy dobra politycznie kandydatura, to jest jedna kwestia, ale (...) jest to polityk wyśmienity, doświadczony, kompetentny.

Cymański podkreślił, że Saryusz-Wolski jest mu bliski ze względu na poglądy w dziedzinie społecznej.

Jacek Saryusz-Wolski jest europosłem PO od 2004 roku.

Autor: pk//plw