"Dziękuję za wyróżnienie, na które na pewno nie zasługuję"

W tym roku nagrody zostały przyznane już po raz 36. Uroczystość odbyła się w czwartek w Muzeum Niepodległości w Warszawie. Jury obradowało pod przewodnictwem o. Wacława Oszajcy. - Fundacja, którą Bożena Walter kieruje, w swojej działalności odzwierciedla ducha i wartości, które reprezentował Brat Albert. On też nie zostawiał ludzi samotnych - mówił podczas wręczenia nagrody Kazimierz Morawski, prezes Unii Chrześcijańsko-Społecznej - jednego z fundatorów wyróżnienia.

"Co i rusz" jakieś wyróżnienia

Sama laureatka skromnie wyznała, że nie uważa, że zasługuje na tę nagrodę, bowiem nie czuje by robiła coś wyjątkowego. - Ta nagroda jest specjalna, bo to nagroda Brata Alberta. Czuję się zaszczycona - mówiła już po ceremonii Bożena Walter. Dodała, że "tak się szczęśliwie składa, że co i rusz, w związku z 10-leciem" fundacja dostaje jakieś wyróżnienia.

Pytana o najbliższe plany filantropka powiedziała, że zamierzenie na najbliższy rok jest już realizowane. - W remoncie, a właściwie w budowie jest klinika pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka - poinformowała Walter.

Wręczane od 36 lat

Nagroda im. św. Brata Alberta – Adama Chmielowskiego – przyznawana jest od 1976 r. za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury, sztuki sakralnej, działalności charytatywnej, społecznej i ekumenicznej. Fundatorami nagrody od początku jej powstania są Unia Chrześcijańsko-Społeczna (do końca 1988 r. nosiła nazwę Chrześcijańskie Stowarzyszenie Społeczne) i Ars Christiana. Do tej pory specjalne wyróżnienia otrzymali wybitni twórcy, poeci i pisarze, muzycy, architekci, malarze, rzeźbiarze oraz liczni społecznicy – w sumie ponad 300 osób.

Źródło: tvn24