Po co w synagodze była mykwa? Czy są koszerne McDonald’y? Czy aprobujecie homoseksualizm? Licealiści z ogólniaka przy Siennej w ramach „Projektu Getto” zadawali pytania w synagodze Nożyków - pisze "Życie Warszawy".
Podczas wizyty licealistów Synagoga Nożyków przypominała oblężoną twierdzę. Jej bram strzegły policyjne patrole, każdy, kto chciał wejść do środka, musiał przejść kontrolę osobistą, a później jeszcze pokazać dokumenty. Wszystko z powodu późniejszej wizyty prezydenta Izraela Shimona Peresa, który przyjechał na rocznicę powstania w getcie. Z tej samej okazji do synagogi przyszli licealiści z XII LO im. Sienkiewicza, którzy zorganizowali akcję „Projekt Getto”.
Zazwyczaj z młodzieżą spotyka się Piotr Kadlčik, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. – Organizujemy je po to, by uczniowie zobaczyli sympatycznego Żyda z krwi i kości. Takiego, który odpowie na najbardziej absurdalne pytania. Lepiej jak ja wytłumaczę, niż mieliby szukać odpowiedzi w niesprawdzonych źródłach. Mam nadzieję, że po tych spotkaniach będziemy mniej obcy. Bo obcy, to trochę wrogi – mówi. W poniedziałek zastąpił go Tomasz Krakowski. Zaczęło się spokojnie.
Pytania niezwyczajne – Czy w synagodze można stać, czy trzeba siedzieć? – padło pierwsze pytanie. – Można stać – odpowiedział Krakowski.
Czy w szabat, kiedy nie możecie podróżować, wstawiacie małe pontony z wodą do samochodów? Bo w szabat pływać możecie. synagoga
Potem przyszedł czas na pytania... dziwne.
– Czy w szabat, kiedy nie możecie podróżować, wstawiacie małe pontony z wodą do samochodów? Bo w szabat pływać możecie.
Nastąpiła długa cisza, a potem ogólny śmiech. – Na wodzie podróżować można, ale statkiem – rozwiał wątpliwość Krakowski.
Były jeszcze pytania o homoseksualizm: – W Torze jest, że mężczyzna z mężczyzną nie może robić tego co z kobietą, – i o McDonald’sa: – Koszerne są w Izraelu, w Polsce byłem raz. Zjadłem fish maca. Chwila słabości. Nie mówmy o tym więcej.
– Czy aprobujecie karę śmierci? – coraz śmielej pytali młodzi ludzie.– Prawo żydowskie przewiduje karę śmierci. Ale jest bardzo trudno kogoś skazać.
Skąd się bierze antysemityzm Z końcowej ławki pada: – Skoro w prawie żydowskim trudno skazać kogoś na śmierć, to dlaczego Żydzi skazali Jezusa?
Antysemityzm to głupota, która bierze się z niewiedzy. Człowiek jest lepszy, kiedy jest otwarty na inność. synagoga
Po lekcji licealiści komentowali spotkanie. Głównym tematem był antysemityzm. – To głupota, która bierze się z niewiedzy. Człowiek jest lepszy, kiedy jest otwarty na inność – mówiła Alicja Zajdler.
Na dziedzińcu szkoły Justyna Małkowska, uczennica 3. klasy, pokazała szary, obdrapany mur, przy którym stał śmietnik. – To fragment muru z getta warszawskiego. Jeszcze kilka lat temu chłopcy ustawiali przy nim bramki i grali w piłkę. Pogadałam z nimi. Mówiłam, że ludzie pod murami getta uciekali przed Niemcami. I koledzy już tu nie grają. Teraz chcemy ten fragment po naszej stronie odrestaurować. Po drugiej stronie muru, pod adresem Sienna 55 rosną w klombach kwiatki i wisi tabliczka: „W okresie 15 XI 1940 r. 20 XI 1941 r. mur ten był granicą getta”.
Źródło: "Życie Warszawy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24