- Jeżeli pan prezydent zawetuje tę ustawę, to pozbawi grupę około 250 tysięcy Polaków przywilejów emerytalnych - tak Zbigniew Chlebowski komentuje słowa Lecha Kaczyńskiego, który zapowiedział, że "zrobi wszystko by krzywdząca setki ludzi ustawa o emeryturach pomostowych nie weszła w życie".
Rząd chce, by ustawa została uchwalona i podpisana przez prezydenta do końca roku, tak aby mogła wejść w życie 1 stycznia 2009 r. i zastąpiła wygasające z tym dniem przepisy ustawy o wcześniejszych emeryturach.
Prezydent Lech Kaczyński w czwartek zapowiedział jednak, że w obecnej formie ustawy proponowanej przez rząd na pewno nie podpisze, bo "w realnej naszej sytuacji nie może ona w przyszłym roku wejść w życie". - Odbiera ona setkom tysięcy ludzi prawo do wcześniejszych emerytur, ogranicza je w sposób zasadniczy i ogranicza je też na przyszłość - mówił prezydent podczas zjazdu krajowego NSZZ "Solidarność".
"Jeśli prezydent zablokuje, stracą tysiące Polaków"
Ale według przewodniczącego klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego czwartkowa zapowiedź prezydenta o blokowaniu rządowego projektu jest nieodpowiedzialna bo "jeśli Lech Kaczyński zawetuje ustawę, to będzie musiał się wytłumaczyć setkom tysięcy ludzi, których pozbawi ich uprawnień".
- Pamiętajmy, że te uprawnienia - dla wszystkich - wygasają z końcem bieżącego roku. Jeżeli nie wprowadzimy nowych przepisów, to z tych przywilejów nie skorzysta nikt - mówił Chlebowski. Jego zdaniem gdyby prezydent rzeczywiście "zablokował" ustawę o popularnych pomostówkach, to straciłoby na tym około 250 tys. Polaków.
Według rządowego projektu, emerytury pomostowe mają przysługiwać osobom pracującym co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych lub wykonującym prace o szczególnym charakterze. Blisko 40 zawodów będzie uprawnionych do emerytury pomostowej. Chlebowski przekonywał na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że rządowy projekt gwarantuje utrzymanie przywilejów emerytalnych dla osób pracujących w najcięższych warunkach.
Pałac Prezydencki: Nie zostawimy emerytów
- Przerzucanie odpowiedzialności na pana prezydenta jest niewłaściwie - odpowiada na zarzuty przewodniczącego klubu PO Paweł Wypych, doradca prezydenta ds. pracy i polityki społecznej. Wypych podkreśla też, że Lech Kaczyński mówiąc o blokowaniu ustawy nie zamierza zostawiać emerytów samym sobie.
- Nierealne jest to, że prezydent zawetuje ustawę i zostawi sprawę - podkreślił. Lech Kaczyński mógłby zdaniem Wypycha wystąpić na przykład z inicjatywą ustawodawczą polegającą np. na przedłużeniu działania przepisów dotyczących wcześniejszych emeryturach o rok. Dodatkowy czas można byłoby wykorzystać na dopracowanie ustawy m.in. w Komisji Trójstronnej.
- Rząd apelował, żeby nie straszyć Polaków. W tej sytuacji warto powiedzieć, by parlamentarzyści i osoby zajmujące się kwestiami ubezpieczeń społecznych także nie straszyli Polaków - zaznaczył prezydencki doradca.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP