"Byłaś jak lew, a lwy tylko zasypiają"

Żal, smutek, współczucie - te trzy słowa najczęściej pojawiają się wśród głosów naszych internautów, którzy na forum tvn24.pl żegnają Agatę Mróz. I chociaż jest poważnie, wzruszająco i duszno od osobistych wyznań, to jednak na ogół jest też - tak jak chciała tego siostra siatkarki (przeczytaj więcej) - wiele wspomnień i wypowiedzi pozytywnych, "z uśmiechem na ustach"...

- Lwy nie umierają, one tylko śpią. Składam wyrazy współczucia dla rodziny - pisze internauta ~Michał. Za walkę i upór godny zodiakalnego barana (Agata Mróz urodziła się 7 kwietnia 1982 roku) naszej siatkarce dziękuje też internautka ~ipsi: - Agatko, walczyłaś dzielnie, dołączyłaś teraz do "drużyny niebieskiej", do Arka Gołasia. Będziemy tęsknić za Tobą... Dziękujemy za wszystko!

"Teraz będziesz grała gdzie indziej"

- Poszłaś grać w Boskiej drużynie [ * ]. Będę Ci dalej kibicować! Nie oklaskami, a modlitwą! Rodzinie i wszystkim kibicom - najszczersze współczucie - dodaje ~Ania z Gdyni. Takich kibiców - tych najbardziej zagorzałych - jest więcej: - Płakałem ze szczęścia, gdy zdobywała mistrzostwo Europy, teraz płaczę ze smutku po jej odejściu. Wielki żal - ~maniek85.

Obok współczucia i żalu po stracie wojowniczej siatkarki i wojowniczej kobiety, wśród komentarzy naszych internautów najczęściej pojawiają się wpisy z jednym tylko słowem: - Szok.

Ale zaraz potem wzrok kogoś, kto przegląda forum musi trafić na zdania pełne podziwu za stoczoną walkę ze zbyt silnym przeciwnikiem, chorobą. Taka porażka, to nie porażka: - Agato, nie przegrałaś walki. Ty ją wygrałaś. Niestety, drugim zwycięzcą jest też choroba. Za determinację należy Ci się ogromny szacunek! [*] - pisze internauta ~wiedzy.

"Swoje życie zostawiłaś w kimś innym"

Takich wpisów są zresztą dziesiątki - a wszystkie mają wyrazić tylko jedno: wdzięczność za stoczony pojedynek z rakiem i obdarowanie życiem dwumiesięcznej dziś Liliany, która tak jak mama urodziła się w kwietniu. - "Nikt kogo się kocha nie jest nigdy umarły(...)". Złotko odniosłaś wielkie zwycięstwo, triumfowałaś i byłaś wspaniałym człowiekiem. Nigdy nie umrzesz w pamięci pokoleń.

- "ZłOTKO" dałaś życie największemu cudowi tego świata, twojej ukochanej Lilianie, bądź dzielna tam u góry, wierzymy, że tam jest ci najlepiej na świecie, byłaś i będziesz wielka ~Ania, Gdańsk.

W takich sytuacjach nie trzeba jednak poetyckich strof, by wyrazić współczucie. Czasem najprostsze słowa trafiają najcelniej: - Tak trudno cokolwiek napisać. Żal ściska za gardło, łzy same cisną się do oczu. Wierzyłam, że się uda. Tak mi przykro. Żegnaj - to wpis internautki ~kate.

"Łzy, cisza... i nadzieja"

Wśród wpisów nie brakuje głosów mężczyzn, którzy też płaczą... - Lecą mi łzy. Żal, smutek, łzy - nadzieja dla wszystkich - ~piotr 108108.

Agata dała nadzieję innym chorym. Tutaj wpisy są najbardziej wzruszające. A każdy z nich potwierdza słowa męża siatkarki, który mówił, że Agata Mróz do końca chciała być drogowskazem dla innych chorych na białaczkę, swoją postawą udowadniać, że można i trzeba z nią walczyć i żyć (Mróz chorowała od dziewięciu lat).

- Leżąc w izolatorze będę o tobie pamiętać. Mam nadzieję, że starczy mi sił by walczyć tak samo dzielnie... do końca - piszę jedna z internautek, która przyznaje się, że cierpi na tą samą chorobę, co nasza siatkarka. - Byłaś dla mnie wzorem, jak mam walczyć z białaczką. Dziś już Ciebie nie ma. Nie wierzę w to nie wierzę! Brak mi słów - dodaje ~Ola23 z Gdańska.

Źródło: tvn24.pl