Był niezastąpiony

- Role, które grywał, były przesycone jego osobowością. To niezwykłe, bo Holoubek wcielał się w różne postacie, ale był przy tym zawsze sobą - opowiada Zanusi i podkreśla: - Tak właśnie grają prawdziwe gwiazdy.

- Holoubek zawsze grał niezwykle rozumnie, przenikliwie. Jego aktorstwo było pokryte maską sceptycyzmu i ironii - mówi Zanussi. Reżyser podkreśla, że Holoubek był niezwykle skromny i miał w sobie wiele życzliwości dla innych. - Żal, że już nie będą mógł z nim pracować - mówi Zanussi.

"Odszedł człowiek, który jest symbolem"

- Są ludzie, wobec których ma się stosunek jak czeladnik do mistrza. Dla mnie takim mistrzem był Holoubek - opowiada Jan Englert. - Długo nie potrafiłem przejść z Gustawem na ty. Dopiero po 15 latach zacząłem mówić mu "Guciu" - wspomina aktor.

- Odszedł człowiek symbol, to olbrzymia strata dla polskiego teatru - mówi Englert i dodaje: - To tak, jakby ktoś usunął filar podtrzymujący most. Takich charyzmatycznych, mądrych i serdecznych ludzi jest coraz mniej.

Englert opowiada, że zawsze podziwiał niezwykłą inteligencję Holoubka: - On potrafił panować nad emocjami i je twórczo przetwarzać. W jego grze zawsze najważniejsza była myśl. A przy tym Gustaw roztaczał wokół siebie osobisty urok i czar - wspomina Englert.

"Był drogowskazem"

- Gustaw Holoubek był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych. A my mieliśmy wielkie szczęście, że mogliśmy go podziwiać - mówi aktor Kazimierz Kaczor.

Wspomina, że Holoubek był człowiekiem niezwykle pogodnym: - Gustaw rewelacyjnie opowiadał dowcipy - i te wysublimowane, i te grubsze. Był mistrzem anegdoty i duszą towarzystwa. Będzie mi brakować jego pogody ducha - podkreśla Kaczor.

Źródło: tvn24