Jeden z łódzkich restauratorów nie chciał składać piętrowego ogródka na czas remontu głównej ulicy w Łodzi. W zamian zaproponował, że samodzielnie wymieni nawierzchnię pod konstrukcją.
- Koszt zdemontowania konstrukcji znacznie przewyższyłby jej wartość - tłumaczy Grzegorz Zieliński, właściciel restauracji. - Rozumiem, że pozostawienie ogródka może być utrudnieniem podczas remontowania Piotrkowskiej, dlatego mogę sfinansować prace pod moim ogródkiem - zaproponował restaurator.
Grzegorz Zieliński zadeklarował, że wynajmie specjalistyczną ekipę, która wykona prace.
- Mój ogródek stoi od kilkunastu lat i przetrwał poprzedni remont. Wtedy udało się przeprowadzić wymianę nawierzchni bez demontowania ogródka - przypomniał.
Porozumienie
Wiele wskazuje, że właściciel nie tylko nie będzie musiał demontować ogródka, ale też obędzie się bez dodatkowych kosztów.
- Porozumieliśmy się z restauratorem. Będzie musiał przygotować ogródek tak, żeby można było prowadzić pod nim prace - informuje Wojciech Kubik z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Łódzki przedsiębiorca z porozumienia jest zadowolony.
- Na razie jest to umowa słowna. Mam nadzieję, że będzie dotrzymana - mówi Zieliński.
Wymiana nawierzchni na ul. Piotrkowskiej w Łodzi ma się zakończyć w przyszłym roku.
Autor: BŻ/par / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź