- Powstała grupa kilku osób w PO, która ma za zadanie opracowanie szczegółowego kalendarza wyborów przewodniczącego partii - powiedział w programie „Jeden na jeden” w TVN24 minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki. Poinformował, że dzień przed pierwszym posiedzeniem Sejmu partia wybierze szefa klubu parlamentarnego PO.
We wtorek obradował w Warszawie zarząd krajowy PO, który podsumowywał kampanię i oceniał wynik wyborczy.
- Po wyborach przyszedł czas trudnych rozmów, dlaczego taki wynik wyborczy był. Bardzo ważne jest to, co przed nami, bo będziemy opozycją w bardzo trudnej konfiguracji. PiS bierze pełną odpowiedzialność za kraj, ale jednocześnie ma pewne pokusy zmiany modelu funkcjonowania państwa. Będziemy stać na straży praw demokratycznych i obywatelskich. Musimy być bardzo aktywni, musi nastąpić przegrupowanie - mówił Andrzej Halicki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Kopacz: będą wybory na wszystkich szczeblach PO
Po spotkaniu zarządu Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz zapowiedziała, że w dniu pierwszego posiedzenia nowego Sejmu zbierze się Rada Krajowa PO, która ustali kalendarz wyboru nowych władz Platformy wszystkich szczebli, w tym przewodniczącego.
- Powstała grupa kilku osób w PO, która ma za zadanie opracowanie szczegółowego kalendarza wyborów. Wybory na przewodniczącego partii będą w dość szybkim czasie - oznajmił minister.
- Jeśli mówimy o innych szczeblach weryfikacji, to przed nami dopiero opracowanie kalendarza i zasad - zaznaczył.
Kto szefem klubu PO?
Halicki poinformował, że Platforma Obywatelska wybierze szefa klubu parlamentarnego dzień przed pierwszym posiedzeniem Sejmu. Według nieoficjalnych informacji "Faktów" TVN Sejm zbierze się po raz pierwszy 10 listopada.
Zaznaczył, że nie rozmawiano jeszcze o personaliach. - Rafał Grupiński, który pełnił tę funkcję poprzednią kadencję jest na pewno bardzo dobrze postrzegany, ale nie chcę spekulować. Nie prowadziliśmy wczoraj rozmowy (na temat personaliów - red.). Nikt wczoraj oficjalnej rekomendacji nie zgłosił. To będzie demokratyczny wybór - mówił.
Zdementował pojawiające się doniesienia, że funkcję tę miałaby objąć Ewa Kopacz. - To klub zadecyduje, mamy demokratyczny proces wyłaniania przewodniczącego. Według statutu przewodniczący partii proponuje osobę na szefa klubu. W tym wypadku to musiałaby być propozycja kandydatury samej siebie. Myślę, że Ewa Kopacz na czele klubu PO to byłby raczej niezręczny pomysł - przyznał Halicki.
"Trudno mi pochwalić Michała Kamińskiego za kampanię"
- Mamy 3 lata do wyborów samorządowych, przed nami 4 lata trudnej kadencji. Musimy być silni i dobrze zorganizowani, dlatego bardzo ważna jest dobra organizacja klubu parlamentarnego - ocenił polityk PO.
- Platforma znalazła się w sytuacji, w której musimy również wykazać bardzo, bardzo mocną wrażliwość tę, która reprezentowały np. środowiska lewicowe. Dlaczego? Bo dzisiaj nawet lewicy nie ma w parlamencie. To będzie trudna kadencja - podkreślił Halicki.
Pytany o słowa Michała Kamińskiego, że premier Ewa Kopacz "uratowała PO przed śmiercią" stwierdził: "Są różne porażki". - Trudno mi pochwalić Michała Kamińskiego za tę kampanię. To już są nasze wewnętrzne rozmowy. Powiem Michałowi Kamińskiemu, co sądzę o kampanii osobiście. Został członkiem klubu parlamentarnego, będzie obecny na posiedzeniu, a kwestię kampanii ocenimy wewnętrznie - powiedział szef resortu administracji.
Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24