Sejm przywrócił dostęp naukowców i dziennikarzy do akt Instytutu Pamięci Narodowej. W głosowaniu przepadły wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję.
Projekt tzw. małej nowelizacji ustawy lustracyjnej został przygotowany po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, pod przewodnictwem marszałka Sejmu Ludwika Dorna. Był efektem konsultacji politycznych z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Za uchwaleniem noweli było 346 posłów, przeciw 57, a jeden wstrzymał się od głosu.
Możliwość korzystania przez dziennikarzy i naukowców z archiwów IPN została wstrzymana 11 maja orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niekonstytucyjną część ustawy lustracyjnej i o IPN - m.in. przepis dający prezesowi IPN pełną swobodę w przyznawaniu lub odmowie dostępu do archiwów dla dziennikarzy i naukowców. Trybunał podkreślił, że muszą tu istnieć ustawowe kryteria dostępu, na bazie których prezes IPN będzie wydawał swe decyzje.
Nowela zakłada m.in., że warunkiem dostępu do archiwów jest wskazanie tematu prowadzonych badań i rekomendacji do ich prowadzenia (dla historyka) oraz tematu materiału prasowego i upoważnienia od redakcji lub wydawcy (dla dziennikarza). Osoby, które otrzymają akta IPN, będą ponosić odpowiedzialność prawną za sposób ich wykorzystania.
Przepadła poprawka PO, usuwająca konieczność przedkładania razem z wnioskiem do IPN rekomendacji do prowadzenia prac badawczych dla naukowców i upoważnień od redakcji lub wydawnictw dla dziennikarzy.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl