W telewizji Puls nie ma już redakcji katolickiej - informuje "Dziennik". Dziennikarze ją tworzący i dwadzieścia innych osób z redakcji dostało wypowiedzenia. Dariusz Dąbski, prezes Pulsu, zapewnia jednak, że programy katolickie z anteny na pewno nie znikną.
Na razie właściciele stacji skupieni są na szukaniu inwestora. Po wyjściu z Pulsu na początku listopada News Corporation, należącej do Ruperta Murdocha, pojawiły się informacje, że poważne zainteresowanie stacją wyraził niemiecki Bertelsmann. Ostatnio coraz częściej mówiło się także o Agorze, która usiłuje wejść na rynek telewizyjny. Dąbski jednak zaprzecza tym informacjom.
Strona kościelna nie zamierza wtrącać się w rozmowy z potencjalnymi inwestorami. "To jest przedsięwzięcie biznesowe, a nie ideowe", powiedział "Dziennikowi" abp Sławoj Leszek Głódź, przewodniczący komisji Episkopatu Polski ds. środków społecznego przekazu. Według niego wybór inwestora to sprawa franciszkanów.
Źródło: Dziennik