Wyniki testów kołowego transportera opancerzonego (KTO) "Rosomak" zostały poprawione – donosi "Wprost". Testy, które wykonano pod koniec 2006 r. wypadły tragicznie. Ponieważ pod znakiem zapytania stanęła realizacja kontraktu z producentem wozów - wyniki poprawiono.
Dwóch uczestników testu Rosomaka odmówiło jednak podpisania się pod "nowymi" wynikami - pisze "Wprost". Byli to płk Grzegorz Nowak, pełnomocnik szefa MON ds. wdrażania KTO, i ppłk Jan Tyrka, dyrektor ds. technicznych WZM Siemianowice Śląskie (partner Patrii - fińskiego producenta Rosomaków).
Dokument podpisał natomiast wiceminister w MON Marek Zająkała. Kilka lat wcześniej, pracując w Najwyższej Izbie Kontroli, nadzorował on powstanie raportu, który nie stwierdził nieprawidłowości przy przetargu na KTO.
MON udzielił "Wprost" enigmatycznej odpowiedzi, że z dniem 1 kwietnia nastąpią zmiany personalne, mające na celu "usprawnienie procesu wprowadzania transporterów typu Rosomak do uzbrojenia Wojska Polskiego".
Źródło: Wprost