Jugendamty to instytucja "niebędąca przedmiotem jakiegokolwiek efektywnego nadzoru, często przekraczająca swe kompetencje, nie będąc za to karana" - napisano w podsumowaniu Biura Wysokiego Komisarza ONZ w sprawie przestrzegania praw człowieka w Niemczech, do którego dotarła "Rzeczpospolita".
W dokumencie napisano też, że ta sytuacja nie służy zagwarantowaniu dzieciom ich praw oraz że trzeba wypracować system monitorowania Jugendamtów i przedstawiać europejskiemu komisarzowi praw człowieka przynajmniej raz w roku.
Źródło: "Rzeczpospolita"