W Niemczech sektor energii odnawialnej już generuje 240 mld dol. dochodu rocznie i daje pracę 250 tys. osób. Możliwe, że do roku 2020 znajdzie w nim zatrudnienie więcej osób niż w przemyśle samochodowym – mówi Ban Ki-moon, sekretarz generalny ONZw wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
"GW": Czy są przykłady konkretnych projektów, które rzeczywiście przyczyniają się do zahamowania globalnego ocieplenia, a które mogą być odwzorowywane i powielane na całym świecie?
Ban Ki-moon: – Danii od roku 1980 udało się zwiększyć PKB o 78 proc. poprzez znaczące inwestycje w zrównoważony rozwój przy jednoczesnym minimalnym wzroście konsumpcji energii. Od roku 2005 moce wytwórcze elektrowni wiatrowych w Chinach rosły o ponad 100 proc. rocznie. Rządowa polityka rozwoju źródeł energii odnawialnej zakłada, że do roku 2020 około 15 proc. energii Państwa Środka będzie pochodziło z pozawęglowych źródeł energii. Obecny rozwój sektora energii wiatrowej jest szybszy, niż planowano, i Chiny mogą nawet przekroczyć zakładany cel. W Niemczech sektor energii odnawialnej już generuje 240 mld dol. dochodu rocznie i daje pracę 250 tys. osób. Możliwe, że do roku 2020 znajdzie w nim zatrudnienie więcej osób niż w przemyśle samochodowym. Gdyby takie działania zostały powielone przez dużą liczbę krajów, miałoby to istotny wpływ na zahamowanie zmian klimatycznych.
"GW": Co ze Stanami Zjednoczonymi, które nie zdecydowały się włączyć we wspólne inicjatywy na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym, takie jak protokół z Kioto?
Źródło: "Gazeta Wyborcza"