Nawet dziesięć lat więzienia grozi trzem mężczyznom podejrzanym o kradzież cysterny, która łącznie z paliwem była warta ponad 210 tysięcy złotych. Zostali tymczasowo aresztowani.
W nocy z 16 na 17 sierpnia z jednej z firm w województwie śląskim skradziona została cysterna. Policja przekazuje, że już po kilku godzinach badania sprawy namierzyli opuszczoną posesję w Pabianicach (woj. łódzkie), gdzie znajdował się skradziony pojazd.
- Okazało się, że za zamkniętą bramą, między wysokimi budynkami sprawcy ukryli ciężarową scanię oraz fiata ducato, w którym znajdowały się duże plastikowe zbiorniki na paliwo - przekazuje podkomisarz Ilona Sidorko z pabianickiej komendy powiatowej.
Przy pojazdach kręcili się mężczyźni, którzy na widok funkcjonariuszy zaczęli uciekać.
- Po krótkim i dynamicznym pościgu dwaj mężczyzna w wieku 42 i 39 lat zostali zatrzymani. Następnego dnia zatrzymany został trzeci ze sprawców: 63-letni łodzianin - mówi Sidorko.
Podejrzani i aresztowani
Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem samochodu ciężarowego z paliwem. Łączna wartość strat to ponad 210 tysięcy złotych.
- Wszyscy podejrzani byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa - przekazuje podkomisarz Ilona Sidorko.
Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu mężczyzn. Może im grozić do 10 lat więzienia.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Pabianicach