Policja zatrzymała kierowcę podejrzewanego o potrącenie piętnastoletniej dziewczyny i ucieczkę z miejsca wypadku. Do zdarzenia doszło w Luboszewach (woj. łódzkie). Kara więzienia grozi też pasażerowi kierowcy, który nie udzielił nastolatce pierwszej pomocy.
O wypadku na przejściu dla pieszych w Luboszewach niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego policja została zaalarmowana w poniedziałek.
- Do zdarzenia doszło około godziny 17. Natychmiast na miejsce została wysłana karetka oraz funkcjonariusze policji - informuje młodszy inspektor Joanna Kącka z komendy wojewódzkiej w Łodzi.
Dziewczyna trafiła do szpitala, a funkcjonariusze zaczęli ustalać, jak doszło do zdarzenia:
- Mundurowi ustalili, że została uderzona przez opla, który nie ustąpił jej pierwszeństwa. Potrącił ją, a po upadku nastolatki na jezdnię ominął i odjechał, nie udzielając pomocy - przekazuje Kącka.
Podejrzani
Do poszukiwania sprawcy włączył się funkcjonariusz z wydziału kryminalnego. Już dzień po zdarzeniu zatrzymany został 43-latek, który - zdaniem policji - prowadził opla.
- Zatrzymany został też jego o sześć lat młodszy kolega, który w momencie wypadku był pasażerem auta - dodaje Joanna Kącka. Starszy z mężczyzn usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, za co grozi do trzech lat więzienia.
- Musi jednak liczyć się z zaostrzeniem tej kary, bowiem zbiegł z miejsca zdarzenia - zaznacza młodszy inspektor Joanna Kącka.
37-letni pasażer usłyszał zaś zarzut nieudzielenia pomocy mimo ciążącego na nim obowiązku. Za to przestępstwo również grozi do trzech lat więzienia.
Źródło: TVN24 Łódź