- W większości wysokorozwiniętych krajów Zachodu ludzie bynajmniej nie czytają coraz mniej. Rynek książki, w przeciwieństwie do prasowego, ma się tam dobrze. Dzięki edukacji można sprawić, żeby tak było i u nas - zdradza przyczyny pomysłu jego współautor i prowadzący program Mariusz Cieślik.

Dodaje, że trzeba przekonać młodych, że czytanie najlepiej rozwija intelekt i wyobraźnię.

Zmiana złych nawyków

W państwach Unii Europejskiej okres letni to dla rynku księgarskiego dobry czas. Na Zachodzie popularne są zakupy nowych książek tuż przed wyjazdem na wakacje. Z danych polskich wynika zaś, że miesiące letnie są dla wydawców i księgarzy sezonem martwym - podają autorzy kampanii.

"Zaczytane wakacje" mają namówić do zmiany nawyków. Pokazać, że w lato czytać można wszędzie: w podróży, nad wodą, w kawiarni, w górach. Szczególną rolę w przekonywaniu odegrają osoby popularne, ale jednocześnie szanowane za swój dorobek. Wśród nich znaleźli się: Danuta Wałęsa, Maciej Maleńczuk i Krzysztof Hołowczyc, którzy zostali twarzami kampanii. Wystąpią także w programie, gdzie wraz z prowadzącymi i innymi gośćmi dyskutować będą o literaturze.

Ruszamy w sobotę o 17.10

Kampania "Zaczytane wakacje" potrwa przez cały lipiec. Wokół każdego z odcinków emitowane będą spoty reklamowe, w których znana osoba zachęca do czytania książek. Pierwsza odsłona już w sobotę o godzinie 17.10 na antenie TVN24.

Autor: aj//kdj / Źródło: tvn24