Amerykańska aktorka Tanya Roberts, znana między innymi z roli dziewczyny Jamesa Bonda w filmie "Zabójczy widok" oraz serialu "Aniołki Charliego", wbrew wcześniejszym doniesieniom przekazanym przez jej agenta, żyje. Do dezinformacji w tej sprawie przyznał się menadżer aktorki. Powiedział, że Roberts jest w szpitalu.
Informację o śmierci 65-letniej aktorki, pochodzącą od jej agenta i przyjaciela Mike'a Pingela, przekazało wiele amerykańskich mediów, a także niektóre agencje prasowe. Menadżer wyjaśniał w poniedziałek, że podał wiadomość o zgonie Tanyi Roberts opierając się na rozmowie z mężem aktorki, Lance'em O'Brienem. - Podczas tej rozmowy doszło do nieporozumienia - przyznał Pingel.
Mike Pingel poinformował, że 65-letnia aktorka nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii w centrum medycznym Cedars-Sinai w Los Angeles i jest w stanie krytycznym. Rzecznik szpitala odmówił potwierdzenia lub zdementowania tej informacji, powołując się na tajemnicę lekarską.
Roberts straciła przytomność w Wigilię Bożego Narodzenia w swoim kalifornijskim domu, tuż po powrocie ze spaceru z psem.
Dziewczyna Bonda
Tanya Roberts rozpoczynała karierę jako modelka. Największą popularność osiągnęła jednak jako aktorka w latach 80., głównie dzięki roli w serialu telewizyjnym "Aniołki Charliego". Zagrała także dziewczynę Bonda u boku Rogera Moore'a w filmie o agencie 007 "Zabójczy widok" z 1985 roku.
W latach 1998-2004 w roli Midge Pinciotti zagrała w ponad 80 odcinkach komediowego serialu "Różowe lata siedemdziesiąte".
Źródło: PAP