Scarlett Johansson wraca do teatru. Znana głównie z ról filmowych, tym razem występuje na nowojorskim Broadway'u. Aktorka wcieliła się w postać Maggie w "Kotce na gorącym, blaszanym dachu" Tennessee Williamsa.
Czwartkowa premiera spektaklu była wilekim sukcesem. Recenzenci chwalą, a wdzowie tłumnie kupują bilety. "Kotkę na gorącym, blaszanym dachu" będzie można oglądać przez następnych 15 tygodni.
Piękna Maggie
Wcześniej można było zobaczyć Scarlett Johansson na Broadway'u w 2010 r., gdy grała tam w sztuce Artura Millera "Widok z mostu". W sztuce Williamsa aktorka wciela się w postać pięknej Maggie, która wychodzi za mąż, by wejść do majętnej rodziny. Jej mąż, Brick, po śmierci przyjaciela wpada w nałóg alkoholowy i pojawia się ryzyko, że to jego brat, a nie on, odziedziczy spadek. - Kotka wydawała mi się zawsze odpowiednim wyzwaniem dla mnie, wiedziałam, że chciałabym to zagrać. Nie wiedziałam, czy będę miała okazję, ale wiedziałam, że mogłabym, miałam taką nadzieję. Teraz wydaje się, że wszystko się idealnie ułożyło - mówiła po premierze spektaklu Johansson.
"Urocza, zabawna i inteligentna"
W rolę męża Maggie wcielił się Benjamin Walker. O swojej teatralnej partnerce mówi, że "jest urocza i bardzo zabawna". - Fakt, że jest atrakcyjną kobietą jest tu naprawdę najmniej interesujący. Jest tak inteligentna i tak podobna do Maggie. W ten sam sposób, w jaki Maggie jest kobietą nowoczesną, jest nią i Scarlett - komentował po premierze aktor. - Podziwiam ją tak bardzo, jak mówi to Brick w sztuce - dodał.
Po premierze recenzenci porównują występ Johansson do słynnej kreacji Elizabeth Taylor w ekranizacji "Kotki..." w reż. Richarda Brooksa z 1958.
"To było wstrząsające przeżycie"
Aktorką zachwycony jest również reżyser spektaklu Rob Ashford.
- Myślę, że Scarlett jest wspaniałą aktorką. Kiedy nadeszła okazja, aby to ją reżyserować w tej roli, chwyciłem tę szansę - opowiadał Ashford. - To było wstrząsające przeżycie - ocenił. Rob Ashford - jak mówi - jest fascynatem twórczości amerykańskiego dramatopisarza. - Uwelbiam Tennessee Williamsa. Jestem chłopakiem z Południa, tam dorastałem, wychowałem się na Williamsie, kocham tę sztukę - mówił reżyser.
Autor: MON/ja / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe