Polak nagrodzony we Francji. Pokonał 6,5 tys. konkurentów

Impreza we francuskim Clermont-Ferrand jest największym na świecie festiwalem filmów krótkometrażowych oraz drugim po przeglądzie filmów w Cannes, największym festiwalem filmowym we Francji. Nagroda tam przyznana obrazowi "Ojcze masz" to pierwsze wyróżnienie dla programu "30 minut" Studia Munka, w ramach którego Kacper Lisowski nakręcił swoje dzieło.

"Ojcze masz" to historia Marcela (Arkadiusz Jakubik), punkrockowego muzyka. Chociaż jest już po czterdziestce, nadal się nie ustatkował. Żyje od imprezy do imprezy, unika zobowiązań, na niczym mu nie zależy. Do chwili, kiedy w jednym z klubów spotyka Basię, swoją dawną przyjaciółkę. Kiedy rano budzi się w jej mieszkaniu okazuje się, że kobieta nagle traci przytomność, a on musi się zająć jej dziesięcioletnim synem, Józkiem.

- To jest film o dojrzewaniu do ojcostwa. Mój bohater dochodzi do takiego punktu w życiu, kiedy nagle zdaje sobie sprawę, że właściwie całe życie przed czymś ucieka albo czegoś szuka. I uświadamia sobie, że tak naprawdę to wszystko jest już nieaktualne. Chciałem pokazać, że przyjęcie roli rodzica - nie tylko biologicznego, ale także przyszywanego, pociąga za sobą konieczność rozliczenia się ze swym własnym dzieciństwem - mówił reżyser w jednym z wywiadów przed premierą filmu, który jest jego debiutem fabularnym. Lisowski przez lata pracował jako operator kamery (m.in. przy filmie "Patrzę na Ciebie, Marysiu" Łukasza Barczyka).

Temat filmu Lisowski wziął z życia i swojego osobistego doświadczenia, natomiast bohaterowie i fabuła są już całkowitą kreacją. Oprócz Jakubika, grają m.in. Przemysław Strojkowski, Agnieszka Przepiórska i Łukasz Simlat.

"Ojcze masz" na Festival International du Court Métrage Clermont-Ferrand pokonał 73 tytuły wyselekcjonowane spośród ponad 6,5 tys. zgłoszeń z całego świata.

Autor: am//kdj / Źródło: Studio Munka, tvn24.pl