Trójkąt ojca, syna i wspólnej kochanki z kryminałem w tle. Nowy serial "Kod genetyczny" od marca w TVN

Główny bohater serialu to Tomasz Skowroński, wybitny genetyk, pracownik Instytutu Badań Kryminalnych. Po śmierci żony związał się z dużo młodszą, piękną Izą Berger. Jest w konflikcie ze swoim synem, Piotrem. Chłopak nie pogodził się ze śmiercią matki i nie akceptuje nieobecnego, zasadniczego ojca. Napięcie w relacji eskaluje, kiedy Piotr wdaje się w zakazany romans z Izą.

W rolach głównych zobaczymy plejadę gwiazd, m.in. Karolinę Gruszkę, Adama Woronowicza, Macieja Musiałowskiego i Julię Kijowską. Reżyserem jest Adrian Panek.

- Kiedy zostałem zaproszony do tego filmu producent powiedział mi, że to jest historia trójkąta miłosnego - ojca syna, dziewczyny ojca i jak się okazuje kochanki syna, więc sprawa od razu miała taki sensacyjny rumieniec w sobie. Poza tym to jest kino gatunkowe, połączenie kryminału z dramatem psychologicznym, więc ten intrygujący początek bardzo mi się spodobał w tym projekcie, a kolejna rzecz to to, że ten serial ma bardzo ciekawą konstrukcję - jest takie wydarzenie inicjujące na samym początku i później są skoki czasowe, które gdzieś wyjaśniają całą sytuację, intrygę, jak doszło do tego romansu i co się stało dalej - powiedział Panek w rozmowie z TVN24.

Julia Kijowska gra w serialu Joannę, przyjaciółkę głównego bohatera. - Moja postać jest postacią drugoplanową, chociaż myślę, że nie bez znaczenia. To zawsze tak jest w takiej kryminalnej układance, że każda postać ma swoją funkcję - powiedziała. - Te postaci poza swoimi funkcjami miały potencjał na coś więcej, na taki głębszy rys psychologiczny, wydaje mi się, że to wykorzystaliśmy - dodała.