Jak podaje EMI Music, wydawca Myslovitz, jeden z najważniejszych zespołów na polskiej scenie rockowej nie planował w tym roku wydania pełnego albumu, ale raczej składającej się z kilku piosenek ep’ki.

"Jednak spędzony wspólnie czas okazał się tak inspirujący, że udało im się zarejestrować 10 utworów. Nagrany materiał to połączenie rozpoznawalnego stylu Myslovitz, pełnego energetycznych brzmień z często zaskakującymi rozwiązaniami aranżacyjnymi. Retro przeplata się ze współczesnością, melodia łączy się rytmicznymi gitarami, a intrygujący klimat współgra z surowym, rockowym brzmieniem. Jest świeżo i dojrzale zarazem" - czytamy w oświadczeniu.

Introwertyk, nie showman

Nowy album będzie pierwszym dziełem śląskiej grupy nagranym z nowym frontmanem, Michałem Kowalonkiem, znanym z grupy Snowman. Wiosną ub.r. ogłoszono odejście Artura Rojka, a pozostali muzycy zdecydowali, że będą kontynuować działalność pod dotychczasową nazwą.

- Ułożyłem to sobie w taki sposób, że nikogo nie zastępuję. Dorobku, talentu i ogromu pracy nie można ujmować. Ja jestem nowy, czysty, bez skazy - Kowalonek mówił w ubiegłorocznym wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Zachodniemu".

Poznaniak ma opinię wyciszonego introwertyka, a nie showmana, który porywa tłumy. Jednak w branży jest cenionym, charyzmatycznym wokalistą. Dotychczas skupiał się na koncertowaniu z zespołem, ma też na koncie wydanie jednego utworu z członkami Myslovitz - singiel "Trzy sny o tym samym" zadebiutował w grudniu ub.r.

Opowieść o człowieku poszukującym

Muzycy nie ujawniają na razie tytułu swojej pierwszej płyty od dwóch lat, mówią tylko o kompozycjach, które są "wypadkową zainteresowań każdego z członków zespołu oraz producenta Marcina Borsa". - Krążek zawiera kilka wątków, które splatają się ze sobą, tworząc opowieść o człowieku poszukującym: właściwego miejsca, właściwych słów i właściwych emocji. Właściwych w danej chwili... - zdradzają.

Płyta pojawiła się na rynku 21 maja.

Autor: am/rs / Źródło: tvn24.pl