Ekologiczny koncert Radiohead

Radiohead grają już razem ponad 23 lata, ale do Polski zawitają dopiero drugi raz, i to aż po 15 latach przerwy. Miłośnicy gitarowej alternatywy z pewnością więc szczelnie wypełnią poznańską Cytadelę. Aktualnie grupa jest w trasie promującej ich ostatni album "In Rainbows".

Muzyczni ekstremiści

Organizatorzy przyznają, gdyby nie ekologiczna idea przyświecająca imprezie, muzycy do Polski na pewno by nie przyjechali. Brytyjska grupa słynie bowiem z dbałości o środowisko naturalne. Fani, zamiast samochodami, mają przyjechać na występ rowerami. Grupa zażyczyła sobie także możliwości segregowania śmieci.

- Muzyczni, ekologiczni ekstremiści. Ale to jest prawda, bo oni robią wszystko, żeby przekonać ludzi do tego, żeby chronili środowisko, żeby dbali o przyrodę, niewielkim nakładem sił, praktycznie zerowym nakładem wydatków - mówi o zespole rzeczniczka koncertu, Anna Nowaczyk.

Występ ekologiczny

Wielki plenerowy koncert Radiohead to także wyzwanie komunikacyjne, któremu musi sprostać Poznań. Muzycy biorą udział w akcjach proekologicznych, ale również sami starają się chronić naszą planetę. Dlatego, podczas tras koncertowych, najczęściej występują w takich miejscach, do których łatwo dotrzeć komunikacją publiczną, aby nie powodować w miastach dodatkowego ruchu samochodowego.

I tak, z Poznańskiego Dworca Głównego dla fanów zespołu będą kursować specjalne autobusy, które za darmo dowiozą ich w okolice Cytadeli. Na terenie koncertu można obozować już od godziny 16, kiedy to otwarte zostaną wejścia.

Większość widzów spoza miasta wybiera jednak zwykle transport własnym samochodem. Dla nich przygotowano przede wszystkim dwa parkingi oddalone o kilka kilometrów od Cytadeli. Będą z nich jednak odjeżdżać bezpłatne autobusy, jadące bez przystanków, na miejsce koncertu.

Organizatorzy przewidują, że jeszcze we wtorek w kasach powinno być kilka tysięcy biletów.

Źródło: tvn24.pl, głos wielkopolski, malta-festiva.pl