Zarzuty sformułowane w akcie oskarżenia są niepełne, część z nich odnosi się do części niejawnej aktu – tak rzeszowski sąd argumentuje odesłanie dokumentu do prokuratury. Akt oskarżenia dotyczy zabójstwa Iwony Cygan, brutalnie zamordowanej 19 lat temu nastolatki.
Akt oskarżenia został złożony w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie na początku grudnia minionego roku. 20 grudnia został odesłany do prokuratury.
- Zarzuty, które w tym dokumencie zostały sformułowane, są niepełne, odwołują się do części niejawnej aktu oskarżenia – wyjaśnia Marzena Ossolińska-Plęs, rzeczniczka prasowa rzeszowskiego sądu.
Takie oskarżenie, zdaniem sądu, utrudniłoby podejrzanym obronę. – Oskarżeni muszą wiedzieć, o co dokładnie się ich oskarża. Oprócz tego wyrok – zarówno skazujący, jak i uniewinniający – musi zawierać pełen opis czynu – tłumaczy dalej rzeczniczka.
Decyzja rzeszowskiego sądu jest nieprawomocna. Prokuratura wniosła już zażalenie.
Zmowa milczenia
Do zabójstwa 17-latki doszło w nocy z 13 na 14 sierpnia 1998 r. Ciało znalazła następnego dnia przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej przypadkowa osoba. Z sekcji zwłok wynikało, że dziewczyna została uduszona, sprawcy upozorowali napaść seksualną.
Przed laty śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Obecne postępowanie wznowiono i kontynuował je Zamiejscowy Krakowski Wydział Prokuratury Krajowej wraz z policjantami ze specjalnej grupy, zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat - archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Zatrzymania podejrzanych zaczęły się po przełamaniu przez śledczych "zmowy milczenia" w grudniu 2016.
Zarzuty
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa przed 19 laty Iwony Cygan obejmuje 17 osób. Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem prokuratura postawiła Pawłowi K. O współsprawstwo w popełnieniu tego zabójstwa oskarżony został jego ojciec Józef K.
Według prokuratury, Paweł K. w sierpniu 1998 r., korzystając z pomocy dwóch osób, zadał w Szczucinie swojej ofierze liczne ciosy twardym narzędziem, a następnie wywiózł ją w okolice wałów przeciwpowodziowych w Łęce Szczucińskiej i - brutalnie krępując - doprowadził do śmierci.
Podczas przesłuchania w prokuraturze 46-letni Paweł K., sprowadzony 11 maja 2017 roku z Austrii na podstawie ekstradycji do Polski i aresztowany, nie przyznał się do zarzutu i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień, nie chciał także odpowiadać na pytania.
W sprawie tej zarzuty usłyszała również Renata G.-D. - koleżanka zamordowanej Iwony Cygan. Prokurator zarzucił jej popełnienie czterech przestępstw składania fałszywych zeznań.
14 byłym i obecnym funkcjonariuszom policji prokurator zarzucił nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poplecznictwo, czyli utrudnianie postępowania karnego.
Przeniesienie sprawy
Na ławie oskarżonych zasiądzie 17 osób, w tym 14 byłych i obecnych funkcjonariuszy policji. Jak informował rzecznik SO w Tarnowie sędzia Tomasz Kozioł, jeden z oskarżonych byłych policjantów jest osobą powiązaną rodzinnie z dwójką sędziów tarnowskich sądów - jednym sędzią sądu okręgowego i jednym z sędziów sądu rejonowego.
- Uważamy, że ta okoliczność mogłaby zarówno u stron postępowania, jak i u opinii publicznej, nasunąć wątpliwości co do bezstronności sądu w tej sprawie. Celem uniknięcia tej sytuacji złożyliśmy wnioski o nasze wyłączenie – mówił sędzia Kozioł. Zastrzeżenia wobec prowadzenia sprawy w Tarnowie wyrażała także rodzina ofiary.
Wszyscy sędziowie wydziału karnego tarnowskiego sądu złożyli wnioski o wyłączenie ich z udziału w tej sprawie. Wnioski wraz z aktami sprawy zostały przesłane do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który przychylił się do nich i wyznaczył inny równorzędny sąd do rozpoznawania tej sprawy. Będzie to właśnie Sąd Okręgowy w Rzeszowie.
Autor: wini/mś / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja, TVN 24