Rodzina, przyjaciele i fani pożegnali w Krakowie Jana A. P. Kaczmarka. Wybitny kompozytor spoczął na Cmentarzu Rakowickim. - Jego śmierć to dotkliwa strata dla polskiej kultury - powiedziała podczas uroczystości pogrzebowych ministra kultury Hanna Wróblewska.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 12 w sobotę w kościele świętych Piotra i Pawła w Krakowie. Następnie ciało zmarłego zostało przewiezione na Cmentarz Rakowicki na Aleję Zasłużonych.
W przemówieniu w kościele świętych Piotra i Pawła szefowa MKiDN powiedziała, że "żegnamy cenionego kompozytora muzyki teatralnej i filmowej, którego twórczość stała się bliska sercu wielu pokoleń". - Żegnamy człowieka wrażliwego i zaangażowanego, którego etos i postawa były zawsze godne naśladowania - dodała.
- Jego śmierć to dotkliwa strata dla polskiej kultury. Jan A.P. Kaczmarek był człowiekiem o niespotykanej kulturze osobistej, rozległej wiedzy i bogatym doświadczeniu, którymi szczodrze się z nami dzielił – podkreśliła ministra. Jak zaznaczyła, muzyka Kaczmarka towarzyszyła nam w wielu ważnych chwilach, zabierała w podróże artystyczne, inspirowała, wzruszała. - Dorobek, jaki pozostawił po sobie, to bezcenne źródło artystycznych wrażeń, które będzie z nami już na zawsze – powiedziała Hanna Wróblewska.
Wybitny kompozytor
Jeden z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej, zdobywca Oscara za muzykę do filmu "Marzyciel", zmarł we wtorek w wieku 71 lat. Cierpiał na MSA – rzadkie schorzenie neurologiczne zwane zanikiem wieloukładowym.
Urodzony i wychowany w Wielkopolsce, w rodzinie muzycznej, absolwent prawa na uniwersytecie w Poznaniu, w 1989 r. wyjechał do Kalifornii i tam spędził ok. 30 lat. Przez ostatnią niemal dekadę mieszkał w Krakowie z żoną i synem.
Jan A. P. Kaczmarek jest autorem muzyki do tak znanych filmów jak: "Całkowite zaćmienie", "Plac Waszyngtona", "Horsemen - jeźdźcy Apokalipsy", "Aż po grób", "Dzieci Ireny Sendlerowej".
Źródło: PAP