Hipopotam, kondor, fenek i jaguar. Nowi mieszkańcy zoo

Zwiedzający mogą podziwiać długouchego psowatego małego fenka. Maluch przyszedł na świat 25 maja, po ciąży trwającej 50 dni. Takie narodziny to rzadkość. - U fenków wygląda to tak, że trudno dopasować do siebie parę. Są specyficznymi zwierzętami, także łatwo nie jest – podkreśla Teresa Grega z krakowskiego zoo. - Jest to samczyk, którego już w tej chwili wszyscy zwiedzający mogą oglądać w pomieszczeniu ekspozycyjnym. Maluch cały czas rośnie, rozwija się pod okiem obojga rodziców, którzy się nim zajmują – dodaje Dorota Maszczyk.

Również kondory wielkie doczekały się potomstwa. Rodzice pisklęcia wysiadywali jajo przez 2 miesiące. - Ku naszej wielkiej radości maluch rozwija się prawidłowo i szybko przybiera na wadze. W wieku 2 miesięcy waży już 5 kg – cieszy się Teresa Grega. - Inkubowanie i odchowanie kondora wielkiego przez rodziców w warunkach ogrodu zoologicznego należy do rzadkości. W europejskich ogrodach w okresie ostatnich 12 miesięcy wykluło się, poza naszym samcem tylko jedno pisklę – dodaje.

- Hipopotam chowa się doskonale. Bardzo nas cieszy to, że się urodził. Jest jednym z najcenniejszych przychówków. Samce w niewoli rodzą się niezwykle rzadko - mówi Maszczyk. W ciągu ostatniego roku w europejskich ogrodach na świat przyszły trzy samiczki i jeden samiec, nie licząc przychówku z krakowskiego zoo. - Statystycznie na 10 narodzin tylko w 4 przypadkach przychodzą na świat. Cieszymy się z tego, że mamy chłopaka. Jest to zwierzątko bardzo medialne i urocze – zaznacza. Maluch ma zaledwie 4 miesiące i cały czas przebywa w pobliżu swojej mamy. Jednak robi się coraz bardziej samodzielny i ciekawy świata. Hipopotam karłowaty jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

Swoje rodziny powiększyły także jaguary, ibisy australijskie i kuskusy ziemne.

Autor: ał / Źródło: TVN24Kraków