Opal Maksimum kupił dzisiaj zabytkowy, dawny dworzec kolejowy w centrum Katowic za cenę wywoławczą, czyli 7,5 mln zł. Śląska firma była jedynym oferentem. Zajmuje się nieruchomościami. - Rewitalizacja zabytków to nasza specjalność. Planujemy na dworcu gastronomię i usługi - mówi dyrektor firmy
- Zdziwiliśmy się, bo byliśmy jedynym oferentem. Czujemy radość. Musimy ochłonąć. Duże wyzwanie przed nami - powiedziała dla TVN24.pl tuż po zakupie byłego dworca kolejowego w Katowicach Monika Przybyłowska, dyrektor Opal Maksimum.
Zabytek został dzisiaj sprzedany na licytacji komorniczej za cenę wywoławczą, czyli ok. 7,5 ml zł. Oferta obejmuje dwie działki oraz cztery budynki - nie tylko halę dworca, ale także obiekty biurowe z poddaszem i piwnicami oraz budynek dawnych koszar konduktorskich.
- Obiekt jest zdewastowany. Nic w nim nie działa. Nie byliśmy w środku, obowiązuje tam zakaz wstępu. Liczymy się z przykrymi niespodziankami. Ale nie kupiliśmy kota w worku. Jesteśmy z Katowic i pamiętamy czasy, kiedy dworzec jeszcze funkcjonował - mówi Przybyłowska.
Inwestycje tylko dookoła
Secesyjny budynek starego dworca w ścisłym centrum Katowic przy ul. Dworcowej został wybudowany ponad 100 lat temu. W 1972 roku, gdy otwarto nowy dworzec, stary został wyłączony z użytkowania i odtąd niszczeje. Część obiektów zajmowała kolej, inne prywatni najemcy. W głównej hali sprzedawane były dywany.
W 2007 roku zabytek kupiła od PKP za około 45,5 mln zł firma Eurostar Real Estate, reprezentująca kapitał włoski i polski. Zapowiadała otwarcie butików i restauracji, a remont obiektu miał zapoczątkować przebudowę tej części miasta i powrót do lat międzywojennych, kiedy okolice dworca należały do najbardziej reprezentacyjnych miejsc Katowic.
Okolica zmieniała się. W 2003 roku prywatny inwestor z pietyzmem i przepychem odrestaurował równie stary hotel Monopol po drugiej stronie Dworcowej. W 2008 miasto zamieniło w rozrywkowy deptak ulicę Mariacką, która jest przedłużeniem Dworcowej. W 2012 z drugiej strony Dworcowej wybudowano nowy dworzec kolejowy wraz galerią handlową. A stary dworzec obracał się w ruinę. Właściciel popadł w długi, m. in. wobec miasta, co było powodem dzisiejszej licytacji zabytku.
Nie kupimy ale pomożemy
Dzień przed licytacją o stary dworzec zatroszczyli się katowiccy radni, zwołując specjalną sesję. W apelu przygotowanym przez Platformę Obywatelską i Ruch Autonomii Śląska zwrócili się do do prezydenta Katowic o podjęcie "stanowczych i zdecydowanych działań na rzecz zachowania kompleksu starego dworca kolejowego w Katowicach".
- Nie mogę jako prezydent miasta deklarować chęci wykupienia obiektu, już nie mówiąc o licytacji, jeżeli nie mam zabezpieczeń w budżecie, bo to niestety jest naruszenie dyscypliny finansów publicznych i co za tym idzie może się wiązać z utratą stanowiska - odpowiedział Marcin Krupa.
Ostatecznie radni zaapelowali na środowej sesji do przyszłego właściciela zabytku, by "podjął niezwłoczne kroki zmierzające do przywrócenia obiektowi dawnej świetności, przy pełnym poszanowaniu jego historycznej wartości". Zadeklarowali też "chęć dobrej współpracy, by stary dworzec jak najszybciej mógł znów służyć mieszkańcom Katowic".
Zmienioną wersję apelu poparli radni z Forum Samorządowego i Marcin Krupa oraz Prawa i Sprawiedliwości. Radni PO i RAŚ nie głosowali. - Nasz apel zmienił adresata. Zamiast do prezydenta miasta został skierowany do jakiegoś przyszłego, prywatnego, niepewnego inwestora, który może znowu pozostawić na parę lat ten obiekt aby dalej niszczał - powiedział radny PO Witold Witkowicz.
Zachowamy skorupę
- Obiekt jest pod ochroną konserwatorską, trzeba spełnić pewne wymagania, zachować skorupę obiektu, ale rewitalizacja zabytków to nasza specjalność - mówi Przybyłowska.
Opal Maksimum remontuje w tej chwili w Katowicach obiekty po hucie Baildon, dawną drukarnię na rogu Sobieskiego i Dworcowej, byłą szkołę na placu Pod Lipami na Giszowcu.
W przyszłości nowy właściciel planuje w zabytku lokale gastronomiczne i usługowe.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mag / Źródło: PAP/TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice | Marta Bugaj