Przenieśli historyczny Nikiszowiec na nowe osiedle. Lokator musi mieć odpowiednią pensję

Przenieśli Nikiszowiec na nowe osiedle
Przenieśli Nikiszowiec na nowe osiedle
Źródło: Szymon Sawaściuk | TVN 24 Katowice

Nowe osiedle w Katowicach elewacją bloków nawiązuje do Nikiszowca, historycznej dzielnicy w tym mieście. Budynki są czerwone, jak ceglane familoki i mają namalowane róże, przypominające mozaikę z poczty w Nikiszowcu. - Inspirowałem się nie tyle formą, co humanistycznym podejściem inwestorów osiedla - mówi projektant

Przy ul. Sławka w Katowicach na osiedlu Witosa powstaną cztery nietypowe bloki. Pierwszy jest gotowy, jeszcze nie zamieszkany, ale wszystkie lokale są już zajęte.

Blok przykuwa oko, chociaż jest prosty jak klocek. Ma jaskrawo-czerwoną elewację z namalowanymi na każdym rogu różami. Podobnie będą wyglądać wszystkie budynki.

Projektant Jan Pallado inspirował się historyczną dzielnicą Nikiszowiec, leżącą po drugiej stronie Katowic . Mozaiką z motywem róży, nawiązującą do wstążki ze śląskiego stroju ludowego ozdobiony jest tam budynek poczty na centralnym placu.

Ogródki dla mieszkań parterowych

Nikiszowiec to zwarty kompleks familoków, czyli dawnych robotniczych kamieniczek z czerwonej cegły. Pallado podkreśla jednak, że istotna dla niego była nie tyle forma architektoniczna, co humanistyczne podejście inwestorów patronackiego osiedla. - Nie byli nastawieni na maksymalny zysk, szukali czegoś więcej - mówi.

Nikiszowiec zbudowała sto lat temu kopalnia dla górników, by zatrzymać ich jak najbliżej zakładu pracy (byli wtedy bardziej wydajni). Dostali zatem na osiedlu pełną infrastrukturę: szkołę, aptekę, kościół, restaurację, czytelnię, pływalnię, posterunek z aresztem, pralnię z suszarnią i maglem, piekarnię oraz piekarnioki do wypieku chleba na każdym podwórku.

Na Sławka tylu usług nie będzie, również dlatego, że każde mieszkanie posiada łazienkę i kuchnię. Za to z tych parterowych będzie można wyjść bezpośrednio do własnego ogródka.

Będzie też dwukondygnacyjny parking ażurowy, dwa place zabaw, ławki i dużo zieleni.

Wizualizacja Osiedla Pod Różami
Wizualizacja Osiedla Pod Różami
Źródło: BPA Architekt Jan Pallado

Tylko na wynajem

Mieszkania na "Osiedlu Pod Różami" przeznaczone są tylko na wynajem. Buduje je katowickie TBS. - Jako jedyni na lokalnym rynku nieruchomości oferujemy stały i stabilny wynajem nowych mieszkań w standardzie "pod klucz" - alternatywę dla oferty zakupu niewykończonych mieszkań od deweloperów lub mieszkań z rynku wtórnego, przeważnie do remontu. To doskonałe rozwiązanie dla osób, szczególnie młodych, które nie mogą lub nie chcą zaciągać długoletniego kredytu hipotecznego, a jednocześnie pragną mieszkać w nowych komfortowych mieszkaniach. Opłaty mieszkaniowe są co prawda nieco wyższe niż w zasobach komunalnych, jednakże nasz standard wykończenia jest wyższy niż komunalny. Z drugiej strony opłaty są znacznie niższe niż za wynajem mieszkań wolnorynkowych - mówi Andrzej Groner, kierownik działu inwestycji w TBS Katowice.

Nie musi zachęcać poszukujących mieszkania w Katowicach - pierwszy blok był wynajęty na początku lipca, na dwa miesiące przed końcem budowy. Trwa nabór wniosków o wynajem mieszkań w kolejnym budynku, którego budowa powinna rozpocząć się do końca 2015. Bloki mają być oddawane co roku.

Trzeba odpowiednio zarabiać

Nie każdy może zamieszkać w blokach TBS. Trzeba mieć odpowiednią pensję - pięciokrotnie wyższą, niż wynosi czynsz, ale też nie przekraczającą 1,3 przeciętnego wynagrodzenia w Śląskiem o więcej niż o 80 proc. Krótko mówiąc dochód lokatora (czy pary) musi mieścić się mniej więcej między 2,5 tys. zł a 9,7 tys.

Najemca musi też ponieść koszty partycypacji (ok. 46 tys. zł) i wpłacić zwrotną kaucję w wysokości rocznego czynszu.

Każdy z czterech bloków na Osiedlu Pod Różą będzie miał 7 kondygnacji i 55 mieszkań dwu, trzy i jednopokojowych. I każdy będą zdobić róże, tyle że inaczej ułożone i w innym kolorze.

A na Giszowcu lilie

Pallado nie pierwszy raz projektował społeczne budownictwo mieszkalne. Jego dziełem są np. nowe domki na Giszowcu, innym patronackim osiedlu w Katowicach, starszym bracie Nikiszowca. Ponieważ Giszowiec z założenia miał realizować ideę miasta - ogrodu, Pallado na nowych domach zaprojektował motywy róż i lilii.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: mag/kv / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: