"Nie jestem psychopatą". Oskarżony o pięciokrotne zabójstwo odpowiadał przed sądem

Aktualizacja:
W pożarze zginęło 5 osóbtvn24

Dariusz P., któremu prokuratura zarzuca podpalenie domu w Jastrzębiu Zdroju i zabicie w ten sposób pięciorga członków najbliższej rodziny odpowiadał w piątek przed sądem na pytania stron. Część wyjaśnień dotyczyła problemów psychicznych oskarżonego.

Proces Dariusza P. toczy się przed rybnickim ośrodkiem sądu okręgowego w Gliwicach.

Oskarżony zaznaczył, że nie jest medykiem i nie kwestionuje, że biegli uznali go za poczytalnego, choć korzystał wcześniej z pomocy psychiatrycznej i miewał depresję. Podważa jednak sposób przeprowadzenia obserwacji, która - jak się wyraził - powstała "na zlecenie prokuratury"; niektóre zawarte w niej wnioski uważa za krzywdzące. - Byłem poczytalny, nigdy nie czułem się chory psychicznie (…) Nie jestem psychopatą, nie jestem egoistą, nigdy się nie wywyższałem - oświadczył.

W południe P. zakończył odpowiadanie na pytania swego obrońcy mec. Eugeniusza Krajcera. Po przerwie odpowiadał na pytania teścia Zbigniewa Ch., który jest w procesie oskarżycielem posiłkowym. Na kolejnej rozprawie mają zeznawać pokrzywdzeni – w pierwszej kolejności syn oskarżonego, Wojciech, który jako jedyny ocalał z pożaru.

Oskarżony nie przyznaje się do podpalenia

W pożarze, do którego doszło w maju 2013 roku, zginęła żona Dariusza P. oraz czworo ich dzieci. P. został zatrzymany i aresztowany pod koniec marca 2014 r. Gliwicka prokuratura zarzuciła mu zabójstwo pięciu osób, a także usiłowanie zabójstwa szóstej - najstarszego syna, który ocalał z pożaru. Według oskarżenia, motywem zbrodni była chęć uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia.

W składanych na dwóch poprzednich rozprawach obszernych wyjaśnieniach P. nie przyznał się do zabójstwa, utrzymując, że w jego domu doszło do przypadkowego pożaru. Zgadza się natomiast z zarzutem kierowania śledztwa na fałszywe tory. Tłumaczył, że w ten sposób chciał odsunąć od siebie podejrzenia, gdy policja mówiła, że w jego domu doszło do podpalenia.

Cynik czy wzorowy ojciec i mąż? Kim jest Dariusz P.?
Cynik czy wzorowy ojciec i mąż? Kim jest Dariusz P.?tvn24

Prokuratura: Dariusz P. podłożył ogień

Prokuratura nie ma wątpliwości, że Dariusz P. podłożył ogień w domu, w którym spała jego żona i dzieci. Według biegłych z zakresu pożarnictwa, zarzewia ognia były w sześciu miejscach. Kwestionując te ustalenia P. przekonywał, że ogień powstał od żarówki latarki pozostawionej prawdopodobnie przez któreś z dzieci na plastikowej obudowie terrarium.

Oskarżony przyznał, że podłożył w domu ogień w kilku miejscach, podpalając m.in. dwa polary i worek foliowy z plastikowymi butelkami, ale – jak twierdzi – zrobił to dzień po tragedii, pod wpływem rozpaczy, chcąc się zabić.

Biegli: kiedy wybuchł pożar, Dariusz P. był w pobliżu domu

Z opinii biegłych, którzy badali logowania telefonu podejrzanego wynika, że P. w czasie wybuchu pożaru był w pobliżu domu. Oskarżony utrzymuje, że znajdował się wówczas w oddalonym o ok. 10 km zakładzie w Pawłowicach, w którym montował meble. Analizę logowań obrona uważa za niewiarygodną. P. wyraził też przekonanie, że jego podróż do Pawłowic musiały zarejestrować jakieś kamery, ale prokuratura nie sprawdziła ich wszystkich.

Zdaniem oskarżenia, motywem przestępstwa była chęć uzyskania pieniędzy z polis - Dariusz P. na krótko przed pożarem zawarł szereg umów ubezpieczeń majątkowych i osobistych - na wysokie kwoty. Z domu usunął wartościowe przedmioty. Miał poważne długi. - Polis nie można łączyć z zadłużeniem, to jest po prosu nielogiczne - mówił na poprzedniej rozprawie oskarżony. Przekonywał, że pieniądze z ubezpieczenia pokryłyby jedynie znikomą część zadłużenia.

Akt oskarżenia trafił do sądu w marcu br. Według śledczych dowody wskazują, że oskarżony działał "w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia członków swojej rodziny". Biegli, którzy kilka tygodni obserwowali Dariusza P. w Szpitalu Psychiatrycznym przy Areszcie Śledczym we Wrocławiu uznali go za poczytalnego. Stwierdzili u oskarżonego cechy osobowości psychopatycznej.

Obrońca Dariusza P. po raz pierwszy zabiera głos w sprawie
Obrońca Dariusza P. po raz pierwszy zabiera głos w sprawieMaciej Skóra | TVN 24 Katowice

Wcześniej Dariusz P. był uznany za niepoczytalnego

Wcześniej dwa inne postępowania przeciwko P. zostały umorzone, bo biegli uznali go za niepoczytalnego. Jak podawała prokuratura, P. najprawdopodobniej symulował niepoczytalność, m.in. czerpiąc wiedzę ze znalezionej u niego w domu książki "Psychiatria kliniczna i pielęgniarstwo psychiatryczne". P. mówił w piątek przed sądem, że to jedna z wielu książek, które mieli z żoną w domowej bibliotece. Przekonywał, że to nie on ją kupił i nie korzystał z niej.

Oskarżony zaznaczył, że nie jest medykiem i nie kwestionuje, iż biegli uznali go za poczytalnego, choć korzystał wcześniej z pomocy psychiatrycznej; jeszcze przed tragicznym pożarem miewał depresje i próby samobójcze. Podważa jednak sposób przeprowadzenia obserwacji – która jak się wyraził, powstała "na zlecenie prokuratury" – a niektóre zawarte w niej wnioski uważa za krzywdzące. - Byłem poczytalny, nigdy nie czułem się chory psychicznie (…) Nie jestem psychopatą, nie jestem egoistą, nigdy się nie wywyższałem - oświadczył.

Teść zdziwiony informacjami o problemach psychicznych

Teść Dariusza P. oświadczył, że jest zszokowany informacjami na temat problemów psychicznych oskarżonego. Dopytywał go o szczegóły. P. odpowiadał, że wiedzieli o nich tylko pomagający mu lekarze i nieżyjąca już żona.

Zbigniew Ch. pytał też o pomoc, jaką P. otrzymał po pożarze. Według oskarżonego, wspierała go m.in. rodzina z Niemiec, jego syn dostał pieniądze ze zbiórki przeprowadzonej w jego szkole. Niewielkie kwoty wpłynęły też na jego konto, gdy podała je jedna z gazet.

Terminy kolejnych rozpraw sąd wyznaczył na 31 sierpnia oraz 7, 9 i 18 września. Na najbliższej rozprawie zeznania ma złożyć syn oskarżonego.

Pozornie niewielka skala pożaru

Do tragedii doszło nocą 10 maja 2013 r. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko znajdowało się na piętrze domu jednorodzinnego, paliła się część schodów i szafa. W wyniku pożaru zmarło pięć osób, ocalał tylko najstarszy syn.

Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci ofiar było zatrucie tlenkiem węgla. Na miejscu zginęła 18-letnia najstarsza córka, czterolatka - w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i Cieszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz 13-letnia dziewczynka. Cała piątka spoczęła w jednym grobie na cmentarzu w Jastrzębiu Zdroju.

Proces toczy się przed sądem w Rybniku:

Mapa Targeo

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nastolatek z fińskim i rosyjskim obywatelstwem został został wykluczony z wycieczki szkolnej do największej w Finlandii elektrowni atomowej Olkiluoto - przekazało fińskie radio Yle. Jak poinformowano ucznia helsińskiego liceum, decyzja wynika z wewnętrznej polityki firmy, która nie zezwala na odwiedzanie elektrowni przez osoby z Rosji i Białorusi.

Nie wpuścili ucznia, bo urodził się w Rosji. "Rygorystyczne zasady"

Nie wpuścili ucznia, bo urodził się w Rosji. "Rygorystyczne zasady"

Źródło:
PAP, Yle

Samochód osobowy potrącił 15-latkę na przejściu dla pieszych w centrum Krasnegostawu (woj. lubelskiego). Jak informuje policja, dziewczyna "może mówić o wielkim szczęściu", bo nic poważnego jej się nie stało. Z kolei kierowca dostał wysoki mandat.

Uderzenie, jazda na masce i lądowanie na asfalcie. "Wielkie szczęście" nastolatki. Nagranie

Uderzenie, jazda na masce i lądowanie na asfalcie. "Wielkie szczęście" nastolatki. Nagranie

Źródło:
KPP w Krasnymstawie

W ciągu ostatnich dwóch dekad w Polsce miała miejsce "cicha wegańska rewolucja", a kojarzona z kiełbasą Warszawa znajduje się obecnie w czołówce vege miast świata - pisze brytyjski "Guardian". Zdaniem dziennika nie powinno być to jednak zaskoczeniem.

"Guardian" o "cichej rewolucji" w Polsce. Chodzi o to, co się jada nad Wisłą

"Guardian" o "cichej rewolucji" w Polsce. Chodzi o to, co się jada nad Wisłą

Źródło:
PAP, Guardian

Prokuratura o kilka miesięcy przedłużyła śledztwo w sprawie zaginięcia ośmiu tysięcy katalogów z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Publikacje, warte co najmniej 200 tysięcy złotych, zniknęły, kiedy dyrektorem placówki był Karol Nawrocki. - Katalogi dotyczyły nieaktualnego dyrektora i nieaktualnego kształtu wystawy - odpowiada polityk, uznając, że "sprawa jest niepoważna".

Z MIIWŚ za Nawrockiego zniknęło 16 palet katalogów. Jest śledztwo, kandydat odpowiada

Z MIIWŚ za Nawrockiego zniknęło 16 palet katalogów. Jest śledztwo, kandydat odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Północno-zachodnia Francja walczy z powodzią. Alarmy trzeciego, najwyższego stopnia wciąż obowiązują w departamentach Ille-et-Vilaine, Loara Atlantycka i Morbihan. Jak poinformowali meteorolodzy, w ciągu pięciu dni w tych regionach spadła miesięczna suma opadów.

Miesięczne opady w kilka dni, chcą ogłosić stan klęski żywiołowej

Miesięczne opady w kilka dni, chcą ogłosić stan klęski żywiołowej

Aktualizacja:
Źródło:
Francebleu, Reuters

Japońskie służby ratunkowe od wtorku próbują dotrzeć do człowieka, który wpadł do zapadliska w jezdni w mieście Yashio. Akcja ratunkowa jest bardzo trudna, mężczyzna wciąż znajduje się pod gruzami, a władze obawiają się możliwego wycieku wody ze zniszczonej kanalizacji.

"W przyszłości będziemy świadkami większej liczby takich zdarzeń"

"W przyszłości będziemy świadkami większej liczby takich zdarzeń"

Źródło:
Kyodo News, CNN

- Oglądaliście ten cyrk z panem Ziobrą? To się po prostu w głowie nie mieści - mówił Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, po niedoszłym przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry. Z kolei kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki ocenił, że rząd "kolejny raz zajmuje się przygotowaniem nam igrzysk".

"Cyrk" i "igrzyska". Co Trzaskowski i Nawrocki mówią o zachowaniu Ziobry

"Cyrk" i "igrzyska". Co Trzaskowski i Nawrocki mówią o zachowaniu Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Postanowienie sądu zostało skutecznie zrealizowane. Świadek został dowieziony na posiedzenie komisji sejmowej i na tym nasza rola się skończyła. To, co mieliśmy zrobić, zrobiliśmy skutecznie - powiedziała rzecznik Komendanta Głównego Policji inspektor Katarzyna Nowak, odnosząc się do zatrzymania i doprowadzenia Zbigniewa Ziobry.

"To, co mieliśmy zrobić, zrobiliśmy skutecznie". Policja o doprowadzeniu

"To, co mieliśmy zrobić, zrobiliśmy skutecznie". Policja o doprowadzeniu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało nową listę zawodów, dla których przewidywane jest szczególnie zapotrzebowanie na polskim rynku pracy. W 2025 roku w wykazie zadebiutowały zawody z poziomu szkoły policealnej: opiekun osoby starszej oraz opiekun w domu pomocy społecznej.

W tych zawodach będzie praca

W tych zawodach będzie praca

Źródło:
PAP

W piątek zapadł wyrok w sprawie Jarosława K., kierowcy, który - według prokuratury i sądu - chciał zabić trzy osoby na drodze. 29-latek próbował rozjeżdżać pieszych spacerujących po leśnych ścieżkach, jedna osoba ucierpiała.

Próbował rozjeżdżać spacerowiczów w lesie, kobietę przewiózł na masce. Wyrok

Próbował rozjeżdżać spacerowiczów w lesie, kobietę przewiózł na masce. Wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Narażanie życia innych osób na morzu będzie przestępstwem - zapowiadają brytyjskie władze. Ustawa ma na celu walkę z gangami organizującymi przemyt ludzi. Projekt przewiduje utrzymanie części środków wprowadzonych przez poprzedni rząd Partii Konserwatywnej, w tym możliwość zatrzymywania niektórych migrantów na dłuższe okresy.

Rząd Wielkiej Brytanii chce wprowadzić nowe przestępstwo

Rząd Wielkiej Brytanii chce wprowadzić nowe przestępstwo

Źródło:
PAP

Niedźwiedzie polarne znane są ze swojej ogromnej wytrzymałości na ekstremalnie niską temperaturę. Według najnowszych badań, ich futro ma specjalne właściwości zapobiegające tworzeniu się oblodzenia. Odkrycie pozwala wyjaśnić, w jaki sposób gatunek ten jest w stanie funkcjonować w arktycznych warunkach, a także może dostarczyć nowe rozwiązania w przemyśle technologicznym.

Lód ich się nie ima. Odkryli największą tajemnicę niedźwiedziego futra

Lód ich się nie ima. Odkryli największą tajemnicę niedźwiedziego futra

Źródło:
Reuters

Od stycznia do grudnia 2024 roku do Portugalii przybyło ponad 408 tysięcy turystów z Polski, co oznacza wzrost o 23,3 procent w porównaniu do 2023 roku - przekazała w piątek portugalska agencja statystyczna INE.

Ponad 400 tysięcy turystów z Polski. Duży wzrost

Ponad 400 tysięcy turystów z Polski. Duży wzrost

Źródło:
PAP

Kancelaria Sejmu przekazała, że "zadaniem służb, w tym Straży Marszałkowskiej, było doprowadzenie świadka Zbigniewa Ziobro na komisję" do spraw Pegasusa. "To zadanie wykonano zgodnie z procedurami i bez zbędnej zwłoki" - zapewniła kancelaria. Odpowiedziała na wpis Ziobry, w którym były szef MS napisał, że "gdy dotarł w asyście policji do Sejmu, zatrzymała go Straż Marszałkowska".

Kancelaria Sejmu: My nasze zadanie wykonaliśmy bez zwłoki. O przebiegu decydowała komisja

Kancelaria Sejmu: My nasze zadanie wykonaliśmy bez zwłoki. O przebiegu decydowała komisja

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zakończyła się sekcja zwłok kobiety, której ciało znaleziono na krakowskiej Olszy. Zwłoki znajdowały się w windzie bloku mieszkalnego. Dotychczas w związku ze sprawą zatrzymano dwie osoby.

Ciało młodej kobiety w windzie. Są wstępne wyniki sekcji

Ciało młodej kobiety w windzie. Są wstępne wyniki sekcji

Źródło:
tvn24.pl

Siły Operacji Specjalnych Ukrainy potwierdziły, że od około trzech tygodniu nie odnotowały obecności żołnierzy z Korei Północnej w obwodzie kurskim w Rosji - przekazał portal Ukrainska Prawda. Wycofanie północnokoreańskich sił prawdopodobnie wynika z poniesienia zbyt dużych strat osobowych.

Co się stało z żołnierzami Kima w obwodzie kurskim? Ukraiński pułkownik zabrał głos

Co się stało z żołnierzami Kima w obwodzie kurskim? Ukraiński pułkownik zabrał głos

Źródło:
PAP

Donald Trump został zapytany w Białym Domu przez dziennikarkę, czy uda się na miejsce katastrofy lotniczej w Waszyngtonie. - Chcesz, żebym poszedł popływać? - odpowiedział. Nagranie z tej wymiany zdań obiegło media społecznościowe. Skrytykowało je wielu internautów. "67 osób ginie pod jego okiem, a on sobie żartuje?".

Trump na pytanie, czy uda się na miejsce katastrofy: chcesz, żebym poszedł popływać?

Trump na pytanie, czy uda się na miejsce katastrofy: chcesz, żebym poszedł popływać?

Źródło:
Independent, tvn24.pl

W styczniu 2025 roku płaca minimalna w państwach członkowskich Unii Europejskiej wahała się od 551 euro w Bułgarii do 2638 euro w Luksemburgu. W Polsce wynagrodzenie minimalne wynosiło 4666 złotych (1091 euro), co zapewniło nam dziewiąte miejsce w zestawieniu.

Tu pensja minimalna jest najwyższa. Unijna mapa zarobków

Tu pensja minimalna jest najwyższa. Unijna mapa zarobków

Źródło:
PAP

Na małe dziecko na ulicy zwróciła uwagę przypadkowa kobieta. Dziewczynka miała na sobie jedynie pieluszkę, kurtkę ubraną na lewą stronę i buty. Okazało się, że mama zasnęła z niemowlęciem, a tata wyszedł po bułki. Dzielnicowy odwiedził rodzinę dzień później. Do pomocy społecznej wysłano informację tradycyjną pocztą, która dotarła dopiero po tygodniu.

Trzylatka w pieluszce sama na ulicy. Pracownik socjalny odwiedził rodzinę tydzień później

Trzylatka w pieluszce sama na ulicy. Pracownik socjalny odwiedził rodzinę tydzień później

Źródło:
tvn24.pl

Czternaścioro członków religijnej sekty z Australii zostało uznanych winnymi spowodowania śmierci ośmioletniej Elizabeth Struhs. Dziewczynka zmarła po tym, jak rodzice przestali podawać jej insulinę. Wierzyli, że dziecko zostanie uzdrowione przez Boga i odmawiali wezwania pomocy, mimo widocznego pogorszenia stanu ośmiolatki. Zamiast tego, wraz z innymi wyznawcami, kontynuowali modlitwy. O wymiarze ich kary sąd zadecyduje w przyszłym miesiącu.  

Zamiast wezwać pomoc, modlili się o uzdrowienie dziecka. Sąd orzekł o winie

Zamiast wezwać pomoc, modlili się o uzdrowienie dziecka. Sąd orzekł o winie

Źródło:
CNN, ABC, CBS News, tvn24.pl

Pod zakazem stosowania uwięzi, za zwiększeniem kar za znęcanie się nad zwierzętami i w celu walki z pseudohodowlami zebrano ponad pół miliona podpisów. Choć dla wielu kierunek proponowanych zapisów jest dobry, to sporo gorzkich uwag padło pod adresem projektu podczas publicznego wysłuchania w Sejmie.

Ustawa łańcuchowa ma poprawić los zwierząt. Uczestnicy wysłuchania publicznego mieli szereg uwag

Ustawa łańcuchowa ma poprawić los zwierząt. Uczestnicy wysłuchania publicznego mieli szereg uwag

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kim Dzong Un skrytykował grupę urzędników za pijaństwo - informują media. - To jest wielkie przestępstwo, które nigdy nie może zostać wybaczone - mówił dyktator. Taka publiczna reprymenda ze strony Kima jest rzadko spotykana.

Kim Dzong Un skrytykował urzędników za pijaństwo. "Wielkie przestępstwo"

Kim Dzong Un skrytykował urzędników za pijaństwo. "Wielkie przestępstwo"

Źródło:
Euronews

Radomska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec pięciu osób podejrzanych o dokonanie oszustw podatkowych i wystawienie poświadczających nieprawdę faktur VAT. Wśród nich jest Jan O., ojciec księdza Michała Olszewskiego.

Pięć osób oskarżonych o oszustwa podatkowe. Wśród nich ojciec księdza Olszewskiego

Pięć osób oskarżonych o oszustwa podatkowe. Wśród nich ojciec księdza Olszewskiego

Źródło:
tvn24.pl

Księżna Kate zatrzymała kolumnę, w której podróżowała przez Walię, by porozmawiać z trzyletnią dziewczynką czekającą na nią przy trasie. Matka małej fanki mówi o niespodziewanej sytuacji, a BBC podkreśla, że podobne spotkania z rodziną królewską należą do rzadkości.

Księżna Kate zatrzymała królewską kolumnę. "Nie spodziewaliśmy się, że do tego dojdzie"

Księżna Kate zatrzymała królewską kolumnę. "Nie spodziewaliśmy się, że do tego dojdzie"

Źródło:
BBC, Reuters, tvn24.pl

Janusz Palikot trafił do szpitala. W piątek w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka. "Czekam na diagnozę" - napisał.

Janusz Palikot trafił do szpitala. "Czekam na diagnozę"

Janusz Palikot trafił do szpitala. "Czekam na diagnozę"

Źródło:
tvn24.pl

Coraz więcej wiadomo o ofiarach katastrofy lotniczej w Waszyngtonie. Media piszą o znakomitych łyżwiarzach, ale też kolegach lecących z polowania, studentce wracającej z pogrzebu dziadka, czy pilotach Bombardiera. Na pokładzie prawdopodobnie znajdowała się także Polka z 12-letnią córką.

Łyżwiarze, piloci, studenci, koledzy wracający z polowania. Kim były ofiary katastrofy w Waszyngtonie

Łyżwiarze, piloci, studenci, koledzy wracający z polowania. Kim były ofiary katastrofy w Waszyngtonie

Źródło:
CNN

Prezydent USA Donald Trump potwierdził zapowiedzi, że 1 lutego nałoży 25-procentowe cła na Meksyk i Kanadę. Dodał jednak, że nie jest pewien, czy będzie to dotyczyć importu ropy naftowej.

To już jutro. Trump potwierdza zapowiedzi

To już jutro. Trump potwierdza zapowiedzi

Źródło:
PAP
Policjanci uderzyli w nielegalne wyścigi, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia

Policjanci uderzyli w nielegalne wyścigi, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvn24.pl
Premium

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24
Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Chorwacji rozpoczął się w czwartek tygodniowy bojkot wybranych sieci supermarketów oraz trzech grup produktów. Premier Andrej Plenković ogłosił tego dnia zaktualizowaną listę produktów, objętych wymogiem ograniczenia cen.

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Źródło:
PAP