"Nie jestem psychopatą". Oskarżony o pięciokrotne zabójstwo odpowiadał przed sądem

Aktualizacja:
W pożarze zginęło 5 osóbtvn24

Dariusz P., któremu prokuratura zarzuca podpalenie domu w Jastrzębiu Zdroju i zabicie w ten sposób pięciorga członków najbliższej rodziny odpowiadał w piątek przed sądem na pytania stron. Część wyjaśnień dotyczyła problemów psychicznych oskarżonego.

Proces Dariusza P. toczy się przed rybnickim ośrodkiem sądu okręgowego w Gliwicach.

Oskarżony zaznaczył, że nie jest medykiem i nie kwestionuje, że biegli uznali go za poczytalnego, choć korzystał wcześniej z pomocy psychiatrycznej i miewał depresję. Podważa jednak sposób przeprowadzenia obserwacji, która - jak się wyraził - powstała "na zlecenie prokuratury"; niektóre zawarte w niej wnioski uważa za krzywdzące. - Byłem poczytalny, nigdy nie czułem się chory psychicznie (…) Nie jestem psychopatą, nie jestem egoistą, nigdy się nie wywyższałem - oświadczył.

W południe P. zakończył odpowiadanie na pytania swego obrońcy mec. Eugeniusza Krajcera. Po przerwie odpowiadał na pytania teścia Zbigniewa Ch., który jest w procesie oskarżycielem posiłkowym. Na kolejnej rozprawie mają zeznawać pokrzywdzeni – w pierwszej kolejności syn oskarżonego, Wojciech, który jako jedyny ocalał z pożaru.

Oskarżony nie przyznaje się do podpalenia

W pożarze, do którego doszło w maju 2013 roku, zginęła żona Dariusza P. oraz czworo ich dzieci. P. został zatrzymany i aresztowany pod koniec marca 2014 r. Gliwicka prokuratura zarzuciła mu zabójstwo pięciu osób, a także usiłowanie zabójstwa szóstej - najstarszego syna, który ocalał z pożaru. Według oskarżenia, motywem zbrodni była chęć uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia.

W składanych na dwóch poprzednich rozprawach obszernych wyjaśnieniach P. nie przyznał się do zabójstwa, utrzymując, że w jego domu doszło do przypadkowego pożaru. Zgadza się natomiast z zarzutem kierowania śledztwa na fałszywe tory. Tłumaczył, że w ten sposób chciał odsunąć od siebie podejrzenia, gdy policja mówiła, że w jego domu doszło do podpalenia.

Cynik czy wzorowy ojciec i mąż? Kim jest Dariusz P.?
Cynik czy wzorowy ojciec i mąż? Kim jest Dariusz P.?tvn24

Prokuratura: Dariusz P. podłożył ogień

Prokuratura nie ma wątpliwości, że Dariusz P. podłożył ogień w domu, w którym spała jego żona i dzieci. Według biegłych z zakresu pożarnictwa, zarzewia ognia były w sześciu miejscach. Kwestionując te ustalenia P. przekonywał, że ogień powstał od żarówki latarki pozostawionej prawdopodobnie przez któreś z dzieci na plastikowej obudowie terrarium.

Oskarżony przyznał, że podłożył w domu ogień w kilku miejscach, podpalając m.in. dwa polary i worek foliowy z plastikowymi butelkami, ale – jak twierdzi – zrobił to dzień po tragedii, pod wpływem rozpaczy, chcąc się zabić.

Biegli: kiedy wybuchł pożar, Dariusz P. był w pobliżu domu

Z opinii biegłych, którzy badali logowania telefonu podejrzanego wynika, że P. w czasie wybuchu pożaru był w pobliżu domu. Oskarżony utrzymuje, że znajdował się wówczas w oddalonym o ok. 10 km zakładzie w Pawłowicach, w którym montował meble. Analizę logowań obrona uważa za niewiarygodną. P. wyraził też przekonanie, że jego podróż do Pawłowic musiały zarejestrować jakieś kamery, ale prokuratura nie sprawdziła ich wszystkich.

Zdaniem oskarżenia, motywem przestępstwa była chęć uzyskania pieniędzy z polis - Dariusz P. na krótko przed pożarem zawarł szereg umów ubezpieczeń majątkowych i osobistych - na wysokie kwoty. Z domu usunął wartościowe przedmioty. Miał poważne długi. - Polis nie można łączyć z zadłużeniem, to jest po prosu nielogiczne - mówił na poprzedniej rozprawie oskarżony. Przekonywał, że pieniądze z ubezpieczenia pokryłyby jedynie znikomą część zadłużenia.

Akt oskarżenia trafił do sądu w marcu br. Według śledczych dowody wskazują, że oskarżony działał "w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia członków swojej rodziny". Biegli, którzy kilka tygodni obserwowali Dariusza P. w Szpitalu Psychiatrycznym przy Areszcie Śledczym we Wrocławiu uznali go za poczytalnego. Stwierdzili u oskarżonego cechy osobowości psychopatycznej.

Obrońca Dariusza P. po raz pierwszy zabiera głos w sprawie
Obrońca Dariusza P. po raz pierwszy zabiera głos w sprawieMaciej Skóra | TVN 24 Katowice

Wcześniej Dariusz P. był uznany za niepoczytalnego

Wcześniej dwa inne postępowania przeciwko P. zostały umorzone, bo biegli uznali go za niepoczytalnego. Jak podawała prokuratura, P. najprawdopodobniej symulował niepoczytalność, m.in. czerpiąc wiedzę ze znalezionej u niego w domu książki "Psychiatria kliniczna i pielęgniarstwo psychiatryczne". P. mówił w piątek przed sądem, że to jedna z wielu książek, które mieli z żoną w domowej bibliotece. Przekonywał, że to nie on ją kupił i nie korzystał z niej.

Oskarżony zaznaczył, że nie jest medykiem i nie kwestionuje, iż biegli uznali go za poczytalnego, choć korzystał wcześniej z pomocy psychiatrycznej; jeszcze przed tragicznym pożarem miewał depresje i próby samobójcze. Podważa jednak sposób przeprowadzenia obserwacji – która jak się wyraził, powstała "na zlecenie prokuratury" – a niektóre zawarte w niej wnioski uważa za krzywdzące. - Byłem poczytalny, nigdy nie czułem się chory psychicznie (…) Nie jestem psychopatą, nie jestem egoistą, nigdy się nie wywyższałem - oświadczył.

Teść zdziwiony informacjami o problemach psychicznych

Teść Dariusza P. oświadczył, że jest zszokowany informacjami na temat problemów psychicznych oskarżonego. Dopytywał go o szczegóły. P. odpowiadał, że wiedzieli o nich tylko pomagający mu lekarze i nieżyjąca już żona.

Zbigniew Ch. pytał też o pomoc, jaką P. otrzymał po pożarze. Według oskarżonego, wspierała go m.in. rodzina z Niemiec, jego syn dostał pieniądze ze zbiórki przeprowadzonej w jego szkole. Niewielkie kwoty wpłynęły też na jego konto, gdy podała je jedna z gazet.

Terminy kolejnych rozpraw sąd wyznaczył na 31 sierpnia oraz 7, 9 i 18 września. Na najbliższej rozprawie zeznania ma złożyć syn oskarżonego.

Pozornie niewielka skala pożaru

Do tragedii doszło nocą 10 maja 2013 r. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko znajdowało się na piętrze domu jednorodzinnego, paliła się część schodów i szafa. W wyniku pożaru zmarło pięć osób, ocalał tylko najstarszy syn.

Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci ofiar było zatrucie tlenkiem węgla. Na miejscu zginęła 18-letnia najstarsza córka, czterolatka - w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i Cieszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz 13-letnia dziewczynka. Cała piątka spoczęła w jednym grobie na cmentarzu w Jastrzębiu Zdroju.

Proces toczy się przed sądem w Rybniku:

Mapa Targeo

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał dziś do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej europosłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Bodnar wystąpił z wnioskami o uchylenie immunitetów Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi

Bodnar wystąpił z wnioskami o uchylenie immunitetów Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi

Źródło:
tvn24.pl

Przyczyną zatrucia prawie 30 osób kąpiących się w ostatnim czasie nad jeziorem Zagłębocze (Lubelskie) były noworowirusy, wywołujące tak zwaną jelitówkę - poinformował w poniedziałek sanepid. Zaapelował jednocześnie o przestrzeganie zasad higieny osobistej.

Kąpali się w jeziorze, prawie 30 osób się zatruło. Sanepid o przyczynie

Kąpali się w jeziorze, prawie 30 osób się zatruło. Sanepid o przyczynie

Źródło:
PAP

Nawet dożywocie grozi 48-latkowi, który włamał się do jednego z domów w Środzie Wielkopolskiej i ranił młotkiem 84-latkę oraz jej syna. Kobieta zmarła w szpitalu, a jej syn, wikariusz z parafii w Dąbrówce, wciąż jest hospitalizowany. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował 3-miesięczny tymczasowy areszt wobec mężczyzny.

Matka księdza nie żyje, za duchownego modlą się parafianie. 48-latek przyznał się do winy

Matka księdza nie żyje, za duchownego modlą się parafianie. 48-latek przyznał się do winy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Polacy w minionym roku spędzili ponad 26 milionów dni na zwolnieniach lekarskich od psychiatrów. W 2020 roku liczba ta wynosiła jeszcze 23,8 miliona dni. Zaburzenia psychiczne, między innymi depresja, znajdują się w czołówce przyczyn L4 w naszym kraju. Paweł Żebrowski z ZUS w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl wyjaśnia, jakie prawa i obowiązki wynikają z tytułu przebywania na L4 właśnie od psychiatry i czy różnią się one od tych wystawionych przez pozostałych lekarzy.

Czy na zwolnieniu od psychiatry można wyjechać na wakacje?

Czy na zwolnieniu od psychiatry można wyjechać na wakacje?

Źródło:
tvn24.pl

Kim Dzong Un osobiście nadzorował ewakuację około pięciu tysięcy mieszkańców miejscowości dotkniętych powodzią - przekazano w reżimowych północnokoreańskich mediach. Opublikowano w nich też propagandowe zdjęcia, na których widać dyktatora patrzącego na powódź z okien swojego luksusowego samochodu.

Luksusowy SUV Kim Dzong Una w wodzie. Dyktator miał tak nadzorować ewakuację

Luksusowy SUV Kim Dzong Una w wodzie. Dyktator miał tak nadzorować ewakuację

Źródło:
PAP

Co najmniej osiem osób zostało pchniętych nożem w Southport w północno-zachodniej Anglii - poinformowały brytyjskie służby ratunkowe. Trafiły do trzech szpitali, w tym do dziecięcego. Policja przekazała, że ​​zatrzymała mężczyznę po "poważnym incydencie".

Atak nożownika w Southport. Wiele osób jest rannych

Atak nożownika w Southport. Wiele osób jest rannych

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie poinformowała, że 76-letni głuchoniemy usłyszał zarzut zabójstwa 66-letniego obywatela Czech. Mężczyzna nie przyznał się do winy. W czynnościach prokuratorskich uczestniczył tłumacz języka migowego. Podejrzanemu grozi dożywocie.

Nie żyje zaatakowany nożem Czech. 76-latek usłyszał zarzut zabójstwa

Nie żyje zaatakowany nożem Czech. 76-latek usłyszał zarzut zabójstwa

Źródło:
PAP

Podczas trwających ćwiczeń RIMPAC 2024 amerykańskie wojsko zatopiło okręt wielkości lotniskowca pojedynczą, niedrogą bombą kierowaną. Specjalnie zmodyfikowana bomba zrzucona została z supernowoczesnego bombowca B-2 Spirit. Ćwiczenie było uważnie śledzone zwłaszcza przez Pekin. W chińskich mediach rządowych uznano je za "świadczące o obawach USA i ich sojuszników z powodu rozwoju i siły chińskiej potęgi morskiej".

Jedną bombą zatopili okręt wielkości lotniskowca. Pokaz potęgi "latającego skrzydła"

Jedną bombą zatopili okręt wielkości lotniskowca. Pokaz potęgi "latającego skrzydła"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Bon energetyczny startuje 1 sierpnia, zatem zbliża się termin składania wniosku o ten dodatek osłonowy. Będą one przyjmowane od początku sierpnia do 30 września. Natomiast wypłata, zgodnie z deklaracjami ministerstwa klimatu, powinna nastąpić pod koniec 2024 roku.

Nawet 1200 zł od 1 sierpnia. Startuje nowy dodatek

Nawet 1200 zł od 1 sierpnia. Startuje nowy dodatek

Źródło:
tvn24.pl

Do sieci wyciekły dane osobowe klientów apteki internetowej Nowa Farmacja. Jak poinformowano, naruszenie objęło między innymi nazwiska, adresy wysyłki i e-mail, numery telefonów, a nawet listę zakupionych produktów. Nowa Farmacja ostrzega, że dane osobowe, które wyciekły mogą zostać wykorzystane do prób wyłudzeń.

Wyciekły dane z polskiej apteki. Ważny komunikat dla klientów

Wyciekły dane z polskiej apteki. Ważny komunikat dla klientów

Źródło:
tvn24.pl

Siedmiolatka z mamą zwiedzała stolicę. Wycieczkę na prom przerwało ukąszenie osy. Na szyi dziecka pojawił się rumień. Pomogli jej strażnicy miejscy i ratownicy medyczni.

Usłyszeli dramatyczny krzyk kobiety. Towarzyszyła jej zapłakana kilkuletnia dziewczynka

Usłyszeli dramatyczny krzyk kobiety. Towarzyszyła jej zapłakana kilkuletnia dziewczynka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W masowej wyobraźni Powstanie Warszawskie jest czarno-białe, bo takie są zdjęcia z tamtego okresu. Ale przecież niebo było niebieskie, drzewa zielone, pył po bombardowaniu szary, a krew czerwona. Z okazji 80. rocznicy zrywu ukazał się album zawierający 100 fotografii z 1944 roku, które zostały pokolorowane. Trafią też na plenerową wystawę na ogrodzeniu Łazienek Królewskich.

Zobaczyć powstanie w kolorze. 100 zdjęć walczącej Warszawy

Zobaczyć powstanie w kolorze. 100 zdjęć walczącej Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wojskowy Instytut Medyczny, z którym związany jest ppłk Piotr Szymański, wszczyna postępowanie dyscyplinarne po tym, jak w sieci pojawiło się nagranie, na którym żołnierz wyzywa i szarpie się z kilkoma osobami w restauracji. Zachowanie oficera potępił także szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wulgarne zachowanie oficera. Wojskowy Instytut Medyczny wszczyna postępowanie dyscyplinarne

Wulgarne zachowanie oficera. Wojskowy Instytut Medyczny wszczyna postępowanie dyscyplinarne

Źródło:
PAP

"Świętowała" urodziny trzyletniego syna i zasnęła, mimo że w mieszkaniu była czwórka dzieci. Jedno z nich wypadło przez otwarte okno. Trzylatka zauważyli sąsiedzi i to oni zaalarmowali służby. 34-latka wydmuchała 2,8 promila alkoholu. Grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności. 

Trzylatek wypadł przez okno. W mieszkaniu pijana matka z trójką dzieci

Trzylatek wypadł przez okno. W mieszkaniu pijana matka z trójką dzieci

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Dąbie Kujawskie na Kujawach i Pomorzu. W zderzeniu na skrzyżowaniu drogi powiatowej samochodu ciężarowego z osobowym zginęły dwie osoby.

Tragedia na skrzyżowaniu. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na skrzyżowaniu. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Okręgowa w Krośnie (Podkarpacie) wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 33-letniego mężczyzny, który zmarł w budynku Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie. Śledztwo toczy się pod kątem niedopełnienia obowiązków przez policjantów z brzozowskiej komendy oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.

33-latek zmarł w budynku komendy policji

33-latek zmarł w budynku komendy policji

Źródło:
tvn24.pl

Do siłowej interwencji kontrolerów w szczecińskim autobusie doszło 27 lipca. Na nagraniu opublikowanym w internecie można zobaczyć, że między pasażerem, który miał nie mieć biletu, a dwoma kontrolerami doszło do wymiany zdań i przepychanek. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego oświadczył, że cała sprawa jest wyjaśniana. Zapowiedziano, że mają być "wprowadzone jeszcze bardziej szczegółowe procedury".

"Puśćcie mnie!" Kontrolerzy siłą przetrzymywali pasażera. Nagranie

"Puśćcie mnie!" Kontrolerzy siłą przetrzymywali pasażera. Nagranie

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Włoska Gwardia Finansowa skonfiskowała majątek rosyjskiego biznesmena wyceniany na 41 milionów euro - przekazała w poniedziałek agencja Ansa. Rosjanin jest podejrzewany o skorumpowanie urzędników państwowych szacowane na 60 milionów dolarów.

Rosjanin stracił fortunę. Nowa akcja Gwardii Finansowej

Rosjanin stracił fortunę. Nowa akcja Gwardii Finansowej

Źródło:
PAP

Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła się do premiera z prośbą o przekazanie danych dotyczących zawiadomień skierowanych do prokuratury po przeprowadzonych audytach instytucji publicznych. Dotyczy to spraw, które mogą skutkować odrzuceniem sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów potwierdziła, że wysłała do PKW już odpowiedź.

Łamanie prawa w kampanii wyborczej. KPRM potwierdza wysłanie listu

Łamanie prawa w kampanii wyborczej. KPRM potwierdza wysłanie listu

Aktualizacja:
Źródło:
Money.pl, "Dziennik Gazeta Prawna"

McDonald's odnotował zaskakujący spadek sprzedaży na całym świecie, po raz pierwszy od 13 kwartałów - poinformowała Agencja Reutera. Dodała, że powodem jest to, iż konsumenci szukają okazyjnych ofert i unikają droższych pozycji w menu.

McDonald's zanotował spadek sprzedaży po raz pierwszy od ponad trzech lat

McDonald's zanotował spadek sprzedaży po raz pierwszy od ponad trzech lat

Źródło:
Reuters

Poniedziałek upływa pod znakiem wietrznej aury na Warmii i Mazurach. Najsilniejsze porywy - o prędkości 79 kilometrów na godzinę - zanotowano w Mikołajkach. Mimo apeli ratowników niektórzy żeglarze wypłynęli na jeziora. Na Bełdanach wywróciła się łódź, na pokładzie której były dwie osoby dorosłe i dziecko. Nikomu jednak nic się nie stało.

Na Mazurach wciąż wieje. Wywróciła się łódź, na pokładzie było dziecko

Na Mazurach wciąż wieje. Wywróciła się łódź, na pokładzie było dziecko

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

W nocy z wtorku na środę na polskim niebie po raz kolejny mogą się pojawić zorze. Prognozy pogody kosmicznej wskazują na wystąpienie burzy magnetycznej, która może wywołać świetlny spektakl.

"Tańczące światła" mogą zalśnić na naszym niebie. Kiedy się ich spodziewać

"Tańczące światła" mogą zalśnić na naszym niebie. Kiedy się ich spodziewać

Źródło:
PAP, CBK PAN, "Z głową w gwiazdach"

Zespół prokuratorów zakończył prace, opublikował sprawozdanie i sformułował projekt wytycznych dotyczących aborcji. Teraz wytyczne musi zaopiniować Krajowa Rada Prokuratorów. - Zastosujemy szybką ścieżkę - zapowiedziała Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego.

Wytyczne dla prokuratorów w sprawie aborcji. Jest projekt

Wytyczne dla prokuratorów w sprawie aborcji. Jest projekt

Źródło:
TVN24, PAP

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska, że "w kilka miesięcy doprowadził do otwarcia procedury nadmiernego deficytu". To fałsz, bo wszczęcie takiej procedury wobec Polski jest skutkiem polityki rządów Zjednoczonej Prawicy. Przypominamy, o czym należy wiedzieć, jeśli chodzi o obecny stan polskiego budżetu i ostatnią decyzję Rady Unii Europejskiej.

Procedura nadmiernego deficytu. PiS: to wina rządu Tuska. Nieprawda

Procedura nadmiernego deficytu. PiS: to wina rządu Tuska. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

1 sierpnia mija 80 lat od dnia wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji dodatek do "Gazety Wyborczej" "Ale Historia" wydrukował rozmowę byłego wiceszefa gazety Jarosława Kurskiego ze Zbigniewem Gluzą, szefem Ośrodka Karta. Rozmowa dotyczy sensu Powstania, a jej tytuł "Kto jest winien godziny W" wskazuje, że będą to głosy w toczącym się od lat sporze o sens najtragiczniejszego wydarzenia naszej współczesnej historii.  

Rocznica

Rocznica

Źródło:
tvn24.pl

Festiwal Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi osiągnął symboliczną pełnoletność i rozpoczął się po raz 18. O tym, czego w tym przełomowym momencie fani kina mogą się spodziewać w Kazimierzu Dolnym, mówiła na antenie TVN24 dyrektorka artystyczna festiwalu Grażyna Torbicka.

"Obcowanie z dobrym kinem pokazuje mi, czym żyje świat"

"Obcowanie z dobrym kinem pokazuje mi, czym żyje świat"

Źródło:
tvn24.pl

"Trudno tu odnieść sukces uczciwie" - mówi w oficjalnym zwiastunie "Pingwina" tytułowy bohater grany przez Colina Farrella. Nowy, ośmioodcinkowy serial z miasta Gotham to spin-off hitowego "Batmana" z 2022 roku. HBO właśnie ujawniło, kiedy odbędzie się jego premiera i gdzie będzie można go zobaczyć.

Nowy hit z uniwersum Batmana. Wiadomo, kiedy premiera "Pingwina"

Nowy hit z uniwersum Batmana. Wiadomo, kiedy premiera "Pingwina"

Źródło:
tvn24.pl