Nad ranem w poniedziałek stacje sejsmograficzne odnotowały wstrząs w rejonie wydobywczym najmłodszej polskiej kopalni. Jak informuje Główny Instytut Górnictwa, górnicy nie ucierpieli, ale na powierzchni skarżyli się mieszkańcy.
- Nasze sejsmografy, należące do Górnośląskiej Regionalnej Sieci Sejsmologicznej, odnotowały dzisiaj o 5.19 rano w rejonie wydobywczym kopalni Budryk wstrząs o sile około 2,7 w skali Richtera - mówi Sylwia Jarosławska-Sobór, rzeczniczka Głównego Instytutu Górnictwa.
KWK Budryk znajduje się w Ornontowicach w powiecie mikołowskim na Śląsku. To najmłodsza i od niedawna najgłębsza kopalnia węgla kamiennego w Polsce, jej wyrobiska położone są na poziomie 1290 metrów pod ziemią. Wydobywa węgiel nie tylko pod Ornontowicami, ale także na terenie gminy Gierałtowice oraz pod miastami Knurów, Czerwionka-Leszczyny, Mikołów.
- Poranny wstrząs był dosyć silny, ale bez strat na dole. Mamy informacje z kopalni, że górnikom nic się nie stało. Natomiast był odczuwalny na powierzchni, mieszkańcy się skarżyli - mówi Jarosławska-Sobór. Dodaje, że z jej wiedzy wynika, że skargi mieszkańców płynęły tylko do mediów. Jak podaje "Dziennik Zachodni", jego czytelnicy odczuli wstrząs w Ornontowicach, Orzeszu i Łaziskach Górnych.
Rzeczniczka GIS informuje, że w razie jakichkolwiek szkód należy się kontaktować z kopalnią lub jej właścicielem, czyli z Jastrzębską Spółką Węglową.
Jarosławska-Sobór: - Wstrząs nie zawsze równa się wypadek na dole. Może być skutkiem odprężenia górotworu. To naturalny skutek eksploatacji. Nie musi też prowadzić do szkód na powierzchni, ale wywołuje niepokój mieszkańców, jeśli domami zatrzęsło.
Do Wyższego Urzędu Górniczego informacja o wstrząsie w KWK Budryk nie dotarła. - Były dzisiaj dwa średnie wstrząsy w kopalni Janina w Jaworznie - przekazał nam dyspozytor WUG.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Klaumich49/ wikipedia