Miasto Katowice organizuje w przedszkolach darmowe zajęcia m.in. z języka angielskiego. Pierwsze stratują już w listopadzie. To reakcja katowickiego magistratu na obawy rodziców maluchów po zmianach wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji. Dzięki temu, atrakcyjne zajęcia dodatkowe nie powinny odejść do lamusa.

Jak wylicza Jakub Jarząbek z katowickiego urzędu miasta, od listopada do końca tego roku Katowice zapłacą za zajęcia dodatkowe 156 tys. złotych. A w całym przyszłym roku ponad 936 tys. złotych.

– We wszystkich katowickich przedszkolach już od początku listopada będą się odbywały bezpłatne zajęcia dodatkowe z języka angielskiego oraz zajęcia z drugiego przedmiotu, wybranego przez dyrektora po konsultacji z rodzicami, np. z rytmiki czy muzyki- mówi tvn24.pl Jarząbek.

Miasto finansuje 15 minut języka w tygodniu dla maluchów oraz 30 min. dla 5- i 6-latków. Urząd zapłaci także za drugie zajęcia, w tym samym wymiarze czasowym.

Nowa ustawa bulwersuje rodziców

Na początku roku szkolnego wielu rodziców dzieci w wieku przedszkolnym zbulwersowały nowe przepisy w ustawie o oświacie. Zakładają one, że rodzice za każdą dodatkową godzinę opieki nad dzieckiem (pierwsze 5 finansuje gmina) nie mogą płacić więcej niż 1 zł. W efekcie przedszkola musiały zrezygnować ze współpracy z zewnętrznymi firmami, które organizowały dzieciom dodatkowe zajęcia np. z baletu, koła teatralne czy naukowe, bo opłaty za nie wykraczały poza ustaloną przez Ministerstwo Edukacji symboliczną złotówkę.

Jak podkreśla Jarząbek, Katowice przygotowały rozwiązanie także dla niezadowolonych z ustawy rodziców. – Przedszkola mają możliwość wynajęcia swoich sal firmom zewnętrznym na czas prowadzenia zajęć. Dlatego dzieci, które chodziły na zajęcia np. z karate, czyli zajęcia cieszące się mniejszą frekwencją, będą mogły je kontynuować. Rodzice, tak jak wcześniej, płacą tym firmom, a różnica jest taka, że zajęcia dodatkowe muszą być realizowane po zakończeniu zajęć wychowania przedszkolnego, czyli dziecko musi zostać odebrane z przedszkola i dopiero później idzie na zajęcia realizowane dodatkowo - mówi.

Autor: jsy,NS//ec / Źródło: TVN24 Katowice