Dzieci bez opieki biegały po ulicy, a ich pijani rodzice byli w domu. Ojciec i matka mieli prawie 4 promile alkoholu. Jedna z sąsiadek bezskutecznie zwracała im wcześniej uwagę, że rodzeństwo jest zaniedbane. 8-latka i 5-latek trafili pod opiekę babci, o ich losie zdecyduje teraz sąd.
Zaniepokojeni mieszkańcy Zabrza zawiadomili policję o tym, że dwójka małych dzieci biega po ulicy.
- Na miejscu funkcjonariusze zastali pozostawione bez opieki rodzeństwo. Ich rodzice byli wówczas w domu. Oboje mieli prawie 4 promile alkoholu – informuje zabrzańska policja. Trafili o izby wytrzeźwień.
"Płakały, były brudne"
Na miejsce przyjechał również pracownik socjalny zabrzańskiego MOPR-u, który przekazał 8-letnią dziewczynkę i 5-letniego chłopca pod opiekę babci. Teraz o dalszym losie dzieci zdecyduje sąd rodzinny.
Nie po raz pierwszy dzieci zostawione były bez opieki. Jedna z sąsiadek zwracała nawet rodzicom uwagę.
- Tydzień temu byłam u nich, bo te dzieci ciągle były same. Siedziały na trzepaku, płakały, były brudne. Prosiłam, żeby zajęła się dziećmi, zanim je zabiorą. Obiecała mi, że od teraz się nimi zaopiekuje. A potem tylko słyszałam, że dzieci zabrali bo rodzice byli pijani. Oboje lubili wypić - mówi pani Irena, sąsiadka.
Jak informuje policja ,wcześniej pod tym adresem nie było żadnych interwencji.
Do zdarzenia doszło w Zabrzu, przy ul. Chełmońskiego:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Bartosz Rejmoniak