Kolejna strzelanina na Śląsku. Policja obezwładniła desperata z siekierą

Strzelanina w Imielinie
Strzelanina w Imielinie
Źródło: Bartosz Rejmoniak | TVN24 Katowice

Śląska policja znów użyła broni podczas interwencji. Funkcjonariusze zostali wezwani do mężczyzny, który biegał po ulicy z siekierą. Ten nie chciał się poddać i postrzelił jednego z policjantów z wiatrówki. Wtedy drugi z funkcjonariuszy ranił napastnika w nogę.

Do strzelaniny doszło w nocy z 20 na 21 lipca. Policja została wezwana do awanturującego się mężczyzny. 42-letni mężczyzna biegał po drodze w Imielinie z siekierą.

Funkcjonariusze informują, że zanim dojechali na miejsce, mężczyzna schował się w swoim domu i zabarykadował w jednym z pokoi. Policjanci z pomocą straży pożarnej weszli do mieszkania.

Trafili do szpitala

Według policji, mężczyzna strzelił wtedy do funkcjonariuszy z wiatrówki i trafił go w usta. Śrut utkwił policjantowi w podniebieniu. Zalany krwią osunął się na ziemię. Mężczyzna wymierzył po raz drugi, ale strzelić nie zdążył. Drugi z policjantów strzelił do niego ze służbowej broni, trafiając w udo. Postrzelony w usta policjant i ranny mężczyzna trafili do szpitala.

Napastnik leczył się psychiatrycznie

Prokuratura rejonowa w Mysłowicach wszczęła śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa. W sprawie będą badane dwa wątki: czynna napaść na funkcjonariusza i zasadność użycia broni przez policjanta. -Ranny funkcjonariusz i napastnik przebywają w szpitalu, nie zostali jeszcze przesłuchani. Wstępne ustalenia wskazują, że napastnik leczył się psychiatrycznie, dlatego konieczne będą badania psychiatryczne- informuje Adam Siwoń z mysłowickiej prokuratury. Wyniki badań wskażą czy sprawca będzie mógł odpowiadać za czyn, czy konieczne będzie umieszczenie go w szpitalu psychiatrycznym.

Prokuratura rejonowa w Mysłowicach wszczęła śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa

Prokuratura w Mysłowicach wszczęła śledztwo

Prokuratura w Mysłowicach wszczęła śledztwo

Kolejna strzelanina

Śląska policja użyła broni drugi raz w ciągu zaledwie kilku dni. W nocy z 13 na 14 lipca funkcjonariusze strzelali w Rudzie Śląskiej do pacjenta, który zdemolował korytarz szpitalny i ukrył się w piwnicy. 56-letni mężczyzna trafił na stół operacyjny, ale nie udało się go uratować.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MP/kv / Źródło: TVN24 Katowice

Czytaj także: