Marszałek pisze list do premier Szydło. "Chcemy, by gliwicka onkologia była samodzielna"

Marszałek zwrócił się wcześniej w tej sprawie do wszystkich śląskich parlamentarzystów. Ich spotkanie zaplanowano na początek marca. Odbędzie się w Centrum Onkologii - Instytucie im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach.

- To dla nas ważne, by premier rządu mogła wziąć udział w dyskusji w tak istotnym dla nas wszystkich temacie. Chcielibyśmy podczas spotkania przedstawić nasze argumentów za uniezależnieniem gliwickiego oddziału - tłumaczy biuro prasowe marszałka.

W liście wysłanym do premier Szydło marszałek przekonuje, jak bardzo ta sprawa zjednoczyła mieszkańców Śląska.

- Politycy różnych opcji, media, a przede wszystkim mieszkańcy regionu są zgodni w opinii, że należy zakończyć karygodny proceder pozbawiania gliwickiego Centrum Onkologii wypracowanych zysków i zasilania nimi placówek w Warszawie i Krakowie - czytamy w liście.

Propozycja marszałka to kolejny krok w walce o utworzenie w pełni niezależnego Śląskiego Instytutu Onkologii. Wcześniej zwracał się już o to do śląskich parlamentarzystów. Przekonać ich miały liczby.

- Dotychczas gliwicki szpital przekazał placówkom w Warszawie i Krakowie ponad 82,6 mln zł, podczas gdy na wszystkie działania związane ze zdrowiem w budżecie województwa śląskiego na ten rok zaplanowano kwotę 74 mln zł - argumentował w liście do parlamentarzystów.

W regionie zbierane były też podpisy pod petycją "Tak dla Śląskiego Instytutu Onkologii". W ciągu zaledwie kliku dni, udało się ich zebrać ponad 15 tysięcy. W czwartek dokument ma trafić do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, który odwiedzi Katowice.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: msin/sk