Jest sygnał radiowy spod ziemi w Zofiówce. Przedzierają się do niego metr po metrze

[object Object]
Pod ziemią jest jeszcze trzech górnikówTVN 24 Katowice
wideo 2/34

To przełom w poszukiwaniach w kopalni Zofiówka. Namierzony w nocy sygnał może wysyłać lampa, którą każdy górnik powinien mieć przy sobie. Kopalnia uwięziła 900 metrów pod ziemią trzech górników. Ratownicy szukają ich od soboty, od najsilniejszego w historii tej kopalni wstrząsu. Wyciągnięto już czterech poszkodowanych. Dwóch z nich nie żyje.

- W nocy namierzyliśmy sygnał radiowy - poinformował na konferencji prasowej we wtorek rano Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.

Sygnał może pochodzić z lampy jednego z trzech poszukiwanych górników, uwięzionych czwarty dzień 900 metrów pod ziemią wskutek wstrząsu górotworu. Prezes Ozon zaznaczył, że sygnał nie musi być precyzyjny. Mogą go zakłócać elementy metalowe z obudowy, taśmociągu czy innych urządzeń górniczych.

Lampa górnicza z nadajnikiem radiowymTVN 24 Katowice

Zazwyczaj każda lampa wysyła sygnał o innej częstotliwości. Ale czasami te częstotliwości się powtarzają. Tak było w tym przypadku - dwóch z siedmiu górników, którzy w czasie wstrząsu byli w Zofiówce i do tej pory są poszukiwani, mieli lampy na takim samym kanale.

W sumie ratownicy szukają trzech górników. Jak mówi Ozon, w ciągu najbliższych 5 - 6 godzin spróbują spenetrować teren wokół źródła sygnału. To kilkadziesiąt metrów chodnika, przez które nie sposób przecisnąć się z aparatem tlenowym na plecach.

Aparat tlenowy ratownika górniczegoTVN 24 Katowice

Wstrząs wypiętrzył ziemię, pozostawiając pod sufitem 70 centymetrów. Miejscami prześwity mają ledwo 30 cm.

Wyrobisko chodnikowe sprzed i po wstrząsieTVN 24 Katowice

W akcji bierze teraz udział 15 zastępów ratowników. Temperatura sięga 28 stopni Celsjusza, stężenie metanu - w jednym miejscu nawet 20 procent.

Jastrzębska Spółka Węglowa pokazała zdjęcia z akcji podziemnej:

Ratownicy szukają zasypanych górnikówJastrzębska Spółka Węglowa
Ratownicy szukają zasypanych górnikówJastrzębska Spółka Węglowa

Wstrząs

Do wstrząsu górotworu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju doszło około godziny 11 w sobotę 5 maja. Wstrząs na głębokości 900 m miał siłę od 3,4 do 3, 9 w skali Richtera i był najsilniejszy w półwiecznej historii tego zakładu.

W zawalonym chodniku było siedmiu górników. W sobotę ratownicy górniczy uratowali dwóch, którzy w dobrym stanie trafili do szpitala. W niedzielę wydobyli zwłoki kolejnych dwóch.

Tak doszło do tąpnięcia w Zofiówce
Tak doszło do tąpnięcia w ZofiówceFakty TVN

Jako wstępną przyczynę ich zgonu lekarze uznali uraz wielonarządowy. Mężczyźni zostali po wstrząsie przygnieceni w wyrobisku.

Tożsamość jednego z nich została ustalona, do identyfikacji drugiego potrzebne są badania DNA.

Trwają poszukiwania trzech ostatnich poszkodowanych.

- Widziałem ich rano, rozmawiałem z nimi, potem już nie wyjechali chłopaki - powiedział nam jeden z górników pod Zofiówką.

- Każdy górnik ma świadomość, że prędzej czy później pomoc nadejdzie. Tylko czas. Bo to są ciężkie warunki, nie do opisania - dodał inny.

- Taka ilość metanu, wyparcie tlenu, temperatura. Ciężko będą mieli, a i tak kawał roboty zrobili - podsumował trzeci pracę ratowników górniczych.

"Każdy górnik wie, że pomoc nadejdzie"
"Każdy górnik wie, że pomoc nadejdzie"TVN 24 Katowice

Akcja

Kopalnia wstrzymała wydobycie węgla, priorytetem jest akcja ratownicza. Uczestniczy w niej ponad dwieście osób. W poniedziałek pod ziemią pracowały 42 pięcioosobowe zastępy ratownicze - nie tylko z JSW, ale także z Polskiej Grupy Górniczej i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

Akcja przebiega w dwóch wyrobiskach - w zasypanym chodniku oraz równoległym do niego wentylacyjnym, w którym ratownicy zainstalowali tak zwany lutniociąg - rurę ze sprężonym powietrzem, doprowadzając je do miejsca, gdzie prawdopodobnie mogą być poszkodowani.

Chodnik wentylacyjny skręca na końcu i krzyżuje się z chodnikiem zasypanym, który ratownicy penetrują teraz w obie strony. W sumie mają jeszcze do przeszukania 230 m. To właśnie w okolicy 20 - 25 metrów na lewo od tego skrzyżowania, w zasypanym wyrobisku namierzono w nocy sygnał radiowy.

Plan akcji ratowniczej w ZofiówceTVN 24

Ratownicy używają specjalistycznego sprzętu do lokalizacji nadajników radiowych, ukrytych w lampach, którą powinien mieć przy sobie każdy górnik.

Przesuwają się metr na godzinę. W zawalonym chodniku mają wąskie prześwity o średnicy poniżej metra. Muszą wycinać i wyciągać ręcznie elementy podziemnej infrastruktury. Urobek, fragmenty taśmociągu, podziemnej kolejki. Dozwolony wyłącznie sprzęt hydrauliczny. Jedna iskra może spowodować wybuch. Spod ziemi wyzwala się metan.

W niedzielę o 16.30 w kopalni doszło do wstrząsu wtórnego, który wyzwolił duże ilości tego zabójczego gazu. Rejon jest cały czas napowietrzany i zarząd Zofiówki zapewnia, że tam gdzie pracują ratownicy, stężenie metanu spadło poniżej pięciu procent, czyli poniżej poziomu wybuchowości.

Śledztwo

Prezes Wyższego Urzędu Górniczego Adam Mirek powołał specjalną komisję do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności tąpnięcia oraz wypadku w kopalni Zofiówka. Naukowcy i specjaliści z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Politechniki Śląskiej w Gliwicach, Głównego Instytutu Górnictwa oraz Instytutu Technik Innowacyjnych EMAG w Katowicach będą próbowali określić mechanizm wstrząsu i przeanalizować zagrożenie metanowe w kopalni Zofiówka, a także ocenić, jaki wpływ na wypadek miały prowadzone tam roboty i czy możliwa jest tam dalsza praca.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska, prokuratura wszczęła dzisiaj śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach - przy działaniu w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych - czego skutkiem jest śmierć i uszczerbek na zdrowiu. Drugi kierunek śledztwa to nieumyślne niedopełnienie obowiązków w zakresie bhp.

- To standardowa kwalifikacja przy tego typu zdarzeniach. Na chwilę obecną nie mamy oczywiście ustaleń, że istotnie doszło do naruszenia jakichś środków ostrożności ze strony kopalni, natomiast wszystkie okoliczności będą badane - zaznaczyła Smorczewska.

Śledztwo zostało powierzone do prowadzenia policjantom z komendy wojewódzkiej w Katowicach. Na poniedziałek zaplanowano sekcje zwłok obu zmarłych górników, weźmie w nich udział prokurator, podobnie jak w działaniach związanych z identyfikacją ofiar.

- Zostaną również pobrane próbki do badań DNA – wskazała rzeczniczka. Prokuratorzy chcą też przesłuchać poszkodowanych w wypadku górników. Dojdzie do tego, kiedy zgodę wydadzą zajmujący się nimi lekarze. - Działamy gdzieś w tle, staramy się nie przeszkadzać w akcji ratunkowej. Najważniejsze jest powodzenie działań ratunkowych – podkreśliła Smorczewska. Prokuratorzy współpracują z kierownictwem kopalni i przedstawicielami nadzoru górniczego.

Gdzie są teraz ratownicy

Na slajdach prezentowanych przez Jastrzębską Spółkę Węglową widać dwa równoległe i krzyżujące się ze sobą chodniki - ten wyżej na zdjęciu to wyrobisko wentylacyjne, niżej - zasypany chodnik. Ratownicy penetrują zasypany chodnik w obie strony od skrzyżowania. Sygnał z lampy górniczej zlokalizowali w nocy, idąc w lewą stronę od skrzyżowania, na 20 - 25 metrze. Do wtorku rano przeszli w sumie 84 metry w lewo od skrzyżowania, zostało im jeszcze 50-60 m w linii prostej i 20 m w dół. Dzisiaj jeszcze raz penetrują rejon ze źródłem sygnału.

Aktualny postęp akcji ratowniczej w ZofiówceTVN 24 Katowice

Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Przez kilka godzin mieszkańcy Wrocławia albo nie mieli wody wcale, albo mieli znacznie słabsze ciśnienie niż zazwyczaj. Poważną awarię magistrali udało się już naprawić, sytuacja wraca do normy.

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP