Biegli, trzymając się za ręce. On odskoczył w ostatnim momencie, ją zahaczył tramwaj. Uderzyła się w głowę, straciła zęby. Jest w ciąży, na szczęście dziecku nic się nie stało. Dostali mandat.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Częstochowie opublikowało film z kamery tramwaju, która zarejestrowała groźne zdarzenie. Doszło do niego 28 stycznia na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu alei Pokoju i Wojska Polskiego, które przecina jezdnię i torowisko tramwajowe.
Warto się przyjrzeć uważnie temu nagraniu od 24 sekundy - chłopak i dziewczyna, trzymając się za ręce, wbiegają na torowisko z prawej strony zza autobusu.
Marta Kaczyńska, rzeczniczka policji w Częstochowie, nazywa ten autobus "przeszkodą". Jadąc w przeciwną do tramwaju stronę, już za pasami kierowca czeka, by skręcić w swoje prawo, przecinając torowisko. Wykonuje prawidłowy manewr. Ale przez niego piesi nie widzą, co się dzieje na drodze przed nimi, a motorniczy tramwaju nie widzi ich.
- Wtargnęli pod tramwaj, wyskakując zza autobusu, co już było złamaniem przepisów ruchu drogowego, które zabraniają wchodzić na przejście zza przeszkody. Jeśli przed lub za przejściem stoi pojazd, należy zatrzymać się przed kolejnym pasem jezdni i upewnić się, czy nic nie jedzie - wyjaśnia policjantka.
Dodatkowo pieszych powinna zatrzymać sygnalizacja świetlna. Oni mieli czerwone, a tramwaj zielone. Ale - jak komentuje MPK - spieszyli się.
Dziewczynę w ciąży zabrała karetka
Chłopak był bliżej tramwaju, pewnie dlatego zauważył go i w ostatnim momencie zdążył odskoczyć. Dziewczynę tramwaj zahaczył, jak mówi Kaczyńska, została uderzona w twarz, ma wybite zęby.
- Zdarzenie zostało początkowo zakwalifikowane jako wypadek drogowy, bo kobieta została zabrana do szpitala, również dlatego, że jest w ciąży - mówi Kaczyńska.
Na szczęście nic poważnego jej się nie stało, dziecko też jest całe. Ostatecznie para zapłaci mandat za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, mimo że dziewczyna jest jedyną poszkodowaną.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: MPK Częstochowa