2 tysiące porcji amfetaminy, prawie 150 tabletek ecstasy oraz marihuana. To wszystko było w mieszkaniu 46-letniego dilera z Bielska-Białej (śląskie). Czarnorynkowa wartość środków odurzających szacowana jest na 20 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Według policji, diler działał na terenie całego województwa śląskiego. – Narkotyki sprzedawał najprawdopodobniej w lokalach rozrywkowych i dyskotekach – informują funkcjonariusze.
W domu pełen asortyment
- Śledczy od jakiegoś czasu przyglądali się poczynaniom mężczyzny. W czasie przeszukania jego mieszkania znaleźli ponad 2 tysiące działek amfetaminy, blisko 150 tabletek ecstasy oraz marihuanę – informuje policja. W mieszkaniu dilera funkcjonariusze znaleźli także wagę elektroniczną i gotówkę, która prawdopodobnie pochodzi z handlu narkotykami.
„Wrócił na przestępczą drogę”
- Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i został aresztowany na 3 miesiące – mówi Elwira Jurasz z bielskiej policji. Dodaje, że diler ma już na swoim koncie podobne przestępstwo. – 46-latek był już karany za posiadanie 2 kilogramów amfetaminy. Został za to skazany na 4,5 roku więzienia. Dwa lata temu wyszedł jednak na wolność, a teraz znowu powrócił na przestępczą drogę. To było jego stałe źródło utrzymania – dodaje.
Autor: NS/par / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Bielsko-Biała