Za nami pierwsza debata prezydencka pomiędzy Hilary Clinton a Donaldem Trumpem. Kandydaci dostarczyli emocji nie tylko widzom przed telewizorami. W mediach społecznościowych debata była tematem numer jeden.
Wybory w Stanach Zjednoczonych budzą emocje już od kilku miesięcy. Pierwsza debata pomiędzy kandydatami zebrała miliony widzów na całym świecie. Była również komentowana na bieżąco w mediach społecznościowych.
Z informacji, które opublikowało BBC na Twitterze wynika, że pojawiło się ponad 5 milionów tweetów na temat starcia Clinton i Trumpa, z czego ponad 62 proc. dotyczyło kandydata republikanów.
Na oficjalnej stronie zespołu Twittera przed rozpoczęciem debaty zadano pytanie: Gdzie zamierzasz obejrzeć debatę? 48 proc. z nich deklarowało, że będzie śledziło zmagania kandydatów w telewizji i za pomocą telefonu komórkowego.
Podczas kolejnej sondy zespół Twittera zapytał po czyjej stronie opowiadają się internauci. W ramach odpowiedzi mogli oni wybrać hasztagi #imwithher i #tramptrain opowiadając się za Clinton lub Trumpem. Tu rywalizacja była bardzo wyrównana, 33 proc. wybrało hasztag kandydatki demokratów, zaś 31 proc. było po stronie republikanina. Niezdecydowani stanowili 9 proc. ankietowanych, a 27 proc. nie opowiedziało się za nikim.
Tematy, których dotyczyło najwięcej tweetów, to: gospodarka, sprawy zagraniczne, energia i środowisko, terroryzm i dostęp do broni.
Twitter podał również trzy najbardziej tweetowane momenty debaty w USA. Bezkonkurencyjne okazało się wyznanie Trumpa, że ma dobry temperament, tuż za był jego komentarz na temat metod zwalczania przestępczości przez policję. Na trzecim miejscu znalazły się plany kandydatów dotyczące pokonania Państwa Islamskiego.
Debata na wesoło
W sieci pojawiło się też mnóstwo tweetów wyśmiewających zmagania Clinton i Trumpa. Kandydatowi republikanów najczęściej obrywało się za brak konkretów i słabe przygotowanie do debaty. Hilary Clinton była za to uważana za zbyt poważną i sztywną.
Autor: deb/ja / Źródło: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: chochos/twitter