Brytyjczycy sami wyrywają sobie zęby

Do wyrywania zębów najczęściej wybierane są domowe narzędzia - w ten sposób na dentyście zaoszczędziła jedna czwarta respondentów. Co dziesiąta osoba przywiązała do zęba żyłkę, a tę do drzwi.

Kolejne 11 procent zastosowało domowy klej do podklejenia odpadających koron lub wypełnienia ubytków. Sześć procent użyło do zabiegu gumy do żucia.

Badanie na 2631 dorosłych Anglikach przeprowadziła niezależna grupa badawcza "Which?". Badanie było internetowe, więc nie jest do końce reprezentatywne.

Przyczyny?

Nie jest jednak wciąż zupełnie jasne, dlaczego ludzie przeprowadzają samodzielne zabiegi dentystyczne - czy nie mogą znaleźć dobrego lekarza, nie mają pieniędzy czy po prostu boją się gabinetu z wiertłami?

Jenny Driscoll z "Which?" powiedział: - To badanie pokazuje, że istnieje duża grupa zdesperowanych pacjentów. Każdy z nich powinien mieć dostęp do dobrej opieki medycznej. Dlatego tak niepokojący jest fakt, że tak wielu z nich na własną rękę leczy swoje zęby.

- To nie chodzi tylko o strach. Dla wielu uzyskanie dobrej opieki jest trudnym wyzwaniem. "Which?" chce dotrzeć do korzeni tego problemu, wysłuchując historii ludzi o leczeniu zębów - powiedział.

Specjalista krajowy w dziedzinie stomatologii nie wierzy wynikom badania, jest ono bowiem niereprezentatywne. Mimo to podkreśla: - Samodzielne zabiegi są niebezpieczne i niepotrzebne. Sieć gabinetów dentystycznych jest w naszym kraju wystarczająca.

Ale ten szeroki dostęp może nie potrwać długo, w końcu na Wyspach pracuje wiele polskich dentystek i dentystów, coraz cieplej myślących o powrocie do kraju.

Źródło: telegraph.co.uk, bbc.co.uk